Moja kocica woli poczekać, jak złapę rybkę, a potem ją podwędzić - ostatnio spuściłem z oczu położonego w trawie ponadkilowego karpia i ta skubana przewlokła go prawie 50m, w zamiarze spokojnej konsumpcji w jakimś ustronnym zakamarku :))) T.
Zobacz także