Użytkownik "Flyer" napisał:

> > Numer partii na szyjce butelki - ale nie wiem, czy na Twojej
> > też ;)
> Na mojej jeszcze nie widać - jak kupię pompkę, to pewnie coś
> się da zobaczyć. ;P

Tylko nie przesadź ;P

> > > Ten tak, ale co to jest litr wina na dwie osoby? ;> Trzeba
> > > będzie doprodukować.
> > Własnoręcznie?
> Noooo. Właśnie zobaczyłem "nr. partii" [27907] na szyjce butelki i
> ... no nie mogę pozwolić, żeby się tym ktoś otruł. Przetestuję na
> sobie.;> Teraz. :) I do tego na zimno, jak rasowy psychopata. ;>

Mam się zacząć bać? ;P

> W przypadku lubczyku działa chyba najbardziej "stara
> prawda" - przez żołądek do serca mężczyzny. :)

Dawno, dawno temu, kiedy nie było jeszcze maggi albo innej wegety...
:)

> > > A potem można przejść do innych doświadczeń. ;>
> > Z hydrauliki? ;P
> Absolutnie nie. Najpierw mechanika precyzyjna - toczenie,
> szlifowanie. ;P

Wiedziałam, że kiedyś w końcu ten produkcyjniak napiszę ;)

> > > Pozdrawiam paranaukowo
> > Byle nie parapsychologicznie ;)
> Hmnmmm, czytasz w moich myślach. ;>

:D

> Btw - grzaniec, mimo utraty ważności do spożycia jest dobry. :)

Daj znać, jak skończysz ;)

> Pozdrawiam o zimnym grzańcu

--
Pozdrawiam, czekając na firmową komórkę, coby od rana za smsy do
Szwecji nie płacić :/ - Aicha