Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: XL <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?
Date: Wed, 21 Oct 2009 00:43:36 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 36
Message-ID: <t1xqfc9svpwr$.7o3kcf8i05dv.dlg@40tude.net>
References: <hblb0o$g4o$1@news.onet.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: aduo127.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1256078636 21013 79.185.252.127 (20 Oct 2009 22:43:56 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 20 Oct 2009 22:43:56 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:479079
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 20 Oct 2009 23:44:59 +0200, Yelo vel Redart napisał(a):
> Za jakiś niedługi czas moja córa uda się do pierwszej spowiedzi.
> Tak sobie z żoną rozmawiamy, jak to wyjaśniać, jak przygotować,
> jak odpowiadać na wątpliwości, jakie są zagrożenia.
>
> Jak to wygląda z Waszego punktu widzenia ?
>
> Np. na pytanie: po co, czy muszę ? Jesteśmy skłonni
> sprawę stawiać tak: nie musisz, niektórzy ludzie
> już nie mają mamy i wtedy idą do spowiedzi opowiedzieć
> o swoich kłopotach. Itp.
"Ale ja przecież mam mamę" - zapewne odpowie twoja córka :-)
Czyli trzeba podejść do sprawy inaczej.
Można porównać spowiedź do mycia - niekoniecznie mycie ciała jest
przyjemne, ale trzeba to robić, także z duszą, oczyszczajac ją z winy za
złe uczynki. Dziecku to tłumaczenie na naprawde wystarczy na obecnym etapie
:-)
>
> Ja mam opory przed oddawaniem intymnych spraw małego
> dziecka w ręce kogoś, kogo właściwie nie znam - ale
> stwierdziłem, że jak się już raz powiedziało 'tak',
> to trzeba teraz konsekwentnie wytrwać i dać zaufanie (kk).
>
> Jak Wy to widzicie ?
A dlaczego tego kogoś "właściwie nie znasz"? Może więc go poznaj...
Przecież nauczycieli w szkole Twojego dziecka raczej znasz, czemu więc nie
poznać ksiedza, który będzie zaglądał w jego serduszko?
"
--
Ikselka.
|