Data: 2009-10-21 02:36:02
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?
Od: "FUN FIRE- HOUSE CLUB !" <v...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał
>> Za jakiś niedługi czas moja córa uda się do pierwszej spowiedzi.
>> Tak sobie z żoną rozmawiamy, jak to wyjaśniać, jak przygotować,
>> jak odpowiadać na wątpliwości, jakie są zagrożenia.
>> Jak to wygląda z Waszego punktu widzenia ?
>> Np. na pytanie: po co, czy muszę ? Jesteśmy skłonni
>> sprawę stawiać tak: nie musisz, niektórzy ludzie
>> już nie mają mamy i wtedy idą do spowiedzi opowiedzieć
>> o swoich kłopotach. Itp.
>
> "Ale ja przecież mam mamę" - zapewne odpowie twoja córka :-)
> Czyli trzeba podejść do sprawy inaczej.
> Można porównać spowiedź do mycia - niekoniecznie mycie ciała jest
> przyjemne, ale trzeba to robić, także z duszą, oczyszczajac ją z winy za
> złe uczynki. Dziecku to tłumaczenie na naprawde wystarczy na obecnym
> etapie
> :-)
---
ja bym to raczej porównał do...
Aż dziw bierze, że matka może być tak głupia...
>> Ja mam opory przed oddawaniem intymnych spraw małego
>> dziecka w ręce kogoś, kogo właściwie nie znam - ale
>> stwierdziłem, że jak się już raz powiedziało 'tak',
>> to trzeba teraz konsekwentnie wytrwać i dać zaufanie (kk).
>>
>> Jak Wy to widzicie ?
>
> A dlaczego tego kogoś "właściwie nie znasz"? Może więc go poznaj...
> Przecież nauczycieli w szkole Twojego dziecka raczej znasz, czemu więc nie
> poznać ksiedza, który będzie zaglądał w jego serduszko?
========================================
Dobrze to Cipcia ujęłaś w słowo, tylko czy widzisz,
że to gorsze od uczynków Romana Polańskiego ?
Nie widzisz, prostytutko Rzymu ?
Niczym jest seks cielesny i tym samym gwałt cielesny
w zestawieniu z duchowym...
Ale przecież Cie nie przekonam, tak ? :o/
Sorry, ale nie potrafię, choć ciągle szukam
sposobu... Kto wie, może kiedyś...
> Ikselka.
zdar
zdar
jude.billy :O)
-------------------------------------
FUN FIRE - HOUSE CLUB
|