Data: 2009-10-30 11:02:48
Temat: Re: Spowiedź 7-mio letniego dziecka - jak to oceniacie ?
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Red art napisał:
>>
>>>> a nie prosciej nauczyc dziecko klamac
>>>
>>> Ależ oczywiście!
>>> :-/
>>
>> mozeszz krecic nosem ale predzej czy pozniej dziecko samo sie nauczy
>> relatywizmu a w kwestii samej spowiedzi jak juz musi to niech sie
>> przyzna, ze stluklo szklanke
>
> Ja raczej wolę uczyć dziecko, że kłamać nie warto.
ja tez, jednak co do spowiedzi mam wybitnie odrebny stosunek
> Jak w piosence Nalepy ...
>
> "
> Kiedy byłem małym chłopcem ...
> ...
> Najważniejsze co się czuje,
> słuchaj zawsze głosu serca, hej.
> "
>
> "kiedy byłem dużym chłopcem, hej,
> ...
> Głosem serca się nie kieruj,
> tylko forsa ważna w życiu jest. "
>
> Pogłębiona lekcja relatywizmu musi przyjść w odpowiednim czasie.
> Dziecko potrzebuje wyraźnego Dobra i Zła
> i zaufania do dorosłych, szczególnie do tych, których
> przedstawiają/wprowadzają w jego życie rodzice.
zgadzam sie, ale jak juz pisalem, wg mnie spowiedz to krzywda i tyle
>
> Wolę przesadzić z zaufaniem niż z brakiem zaufania - do ludzi.
> Dziecko ma prawo być naiwne.
> Jak dorośnie i zacznie samo wybierać ścieżki, potykać się
> - wtedy można stopniowo na bazie tych doświadczeń
> pokazywać relatywizm. Przesadna prewencja w tym względzie
> moim zdaniem może zrobić zamieszanie i krzywdę.
oj nie do konca tu sie zgodze, jednoznacznie dzieci trzeba wychowywac
aby odroznialy i rozumialy, jednak jest male ale, nie ze wszytskim mam
czas i sile walczyc i dlatego w zeszlym roku nie wyrazilem zgody na
zajecia z wychowania w rodzinie czy jak one sie teraz nazywaja, w tym
roku jest starsza i ufam, ze odrozni kit od rzeczywistosci, o ile jak
przyniosla z przedszkola, ze dzieci biora sie dupki o tyle teraz sa to
juz lekko powazniejsze kwestie rzutujace na postawe dziecka wobec calej
reszty
|