Data: 2009-10-01 12:26:03
Temat: Re: Sprawa Polanskiego - CD
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea wrote:
> glob pisze:
>
> > Myślę że nasze czasy są czasami obnażania, musimy odzierać siebie z
> > pewnych masek, ról w których tkwimy, aby lepiej widzieć konsekwencje
> > naszych zachowań, bo coś zmienić , nie powtarzać się mechanicznie.;)
>
> To jest bardzo ciekawa koncepcja IMO. Ciekawe, czy można to połączyc z
> Redartową (?) teorią 'rozpuszczania ja', o której pisze w odgrzewanych
> kotletach (vide wątek: Rajd świnek przez Polskę).
>
> Ewa
wszystkie twory ponadjednostkowe: zarówno nauka, jak sztuka; zarówno
naród, jak obyczaj. Wszystkie one są bowiem produktami zbiorowymi,
które oderwały się od bezpośrednich twórców; i wszystkie mają
w gruncie rzeczy charakter opresyjny.[ Matriks] Ich działanie
najbardziej wyraziście uwidocznia się w naszym stosunku do sztuki. Jak
w
Ferdydurke: zachwycamy się Słowackim, bo wielkim poetą był. Wydaje ci
się - tłumaczy Gombrowicz - że przyciągnęło cię piękno, którym się
spontanicznie rozkoszujesz - a to tymczasem "wola potężniejsza od
twojej kazała ci wysilać się, abyś doświadczył uczuć należytych.Ta
wola jest wolą zbiorową, zrodzoną w wymiarze międzyludzkim, zgoła ci
obcym" . Ta wola zbiorowa nie jest przez nikogo konkretnie sterowana;
pod wieloma względami przypomina "władzę rozproszoną", władzę
dyskursu, którą Michel Foucault opisał w'' Historii seksualnościi''-
strukturalizm- której wszyscy mimowiednie podlegamy. Bierne poddawanie
się tej woli zbiorowej oznacza nieautentyczność, utratę
człowieczeństwa. Opór natomiast - to nieustanne kolizje z otoczeniem,
czasem bardziej dramatyczne niż utarczki między jednostkami.
Nie wiem co on tam popisał, później zobaczę.;)
|