Data: 2011-01-28 15:27:04
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-28 15:29, Vilar pisze:
> Ewo, kto po wojnie miał jakikolwiek majątek.... weź.
Niektórym się być może udało uchować jakieś kosztowności np. w postaci
złota.
Natomiast o obligacjach, które po wojnie straciły wszelką wartość to już
różne historyjki słyszałam.
BTW Mój dziadek pracował. Miał ośmioro dzieci, część z nich była już
samodzielna. Klepali biedę, mimo że dziadek zajmował dość wysokie
stanowisko w urzędzie miejskim.
>
> Też myślę, że to były po prostu dzieci.
> I taki model w sumie podoba mi się najbardziej, bo o..... cięta
> zrobiłam się ostatnio na rozpad relacji rodzinnych (tu chodzi mi o to,
> że babcia osobno, mama osobno, dzieci osobno, a wszyscy skrzywieni,
> ale za to z pretensjami wobec siebie. gdyby sytuacja ekonomiczna tego
> wymagała, położyliby uszy po sobie... i to zupełnie inaczej by
> funkcjonowało. Może jest to jakiś powrót do starych wzorców, ale
> powiedz, czy te nowe są takie fajowe?)
Wcale nie jest fajowe. Mnie się to nie podoba.
Ewa
|