Data: 2011-01-28 16:46:56
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-28 16:06, Vilar pisze:
>
> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
> news:ihulsg$mo9$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:ihuldk$c65$1@usenet.news.interia.pl...
>>> Vilar wrote:
>>>
>>>> W próżni drogi Stalkerze, to działa nasz kochany Zakład
>>>> Ubezpieczeń, jako rozwiązanie nieprzemyślane, zbyt udziwnione,
>>>> nieskuteczne i ... przerażające (bo jest w stanie załatwić nas
>>>> wszystkich na cacy).
>>>>
>>>> Spodobało mi się to, co napisał CB o systemie kanadyjskim.
>>>> Ale musiałabym to sprawdzić.....
>>>
>>> O systemie emerytalnym? On jest przecież obarczony tymi samymi
>>> wadami co sytsem bismarkowski (różni sie tylko źródłem: zamiast
>>> składki emerytalnej jest opłacany z innych podatków)
>>
>> A po drugie, to ryzykownie jest się nam porównywać z taką Kanadą czy
>> Australią,
>> które są państwami o ogromnych potencjałach surowcowych a niskiej
>> gęstości
>> zaludnienia. Proponuję dla odmiany czasem porównać siez Indiami,
>> Pakistanem,
>> Nigerią, Chinami - żeby zrozumieć, że co najmniej 3/4 ludności świata
>> 'ma gorzej'.
>
> Ale zobacz jak Indie się rozwijają.
No tak, jeśli się jest w kompletnym dołku, np. w depresji, to nawet
najmniejszy uśmiech wydaje się krokiem milowym.
Oj, Vilar, Vilar, Ty byś nam tu Indie zafundowała...
Ewa
|