Data: 2011-01-31 13:53:43
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ii69h2$vkd$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
Niedawno oglądałam film "Ostatni pociąg do domu",
wydawało się że dokument....
Opowiadał o pracownikach fabryk, którzy jeżdżą do domu raz w roku, na nowy
rok (mają wtedy jakieś dłuższe wolne). Tysiące ludzi, jadące tysiące km do
wsi, z których nawiali w poszukiwaniu "lepszego życia". Dzieci chowane przez
dziadków. Wieś, z której powoli uciekają wszyscy.
Ich codzienność, prywatność to łóżko z zasłonkami w wieloosobowej sali i
praca na rzecz jakiegoś światowego potentata.
Czy to naprawdę jest tak cudowne życie?
z mojego punktu widzenia - nie.
I pytanie, kto będzie chował kolejne pokolenia, skoro dziadków już nie
będzie.
Kto będzie uprawiał ziemię, skoro wszyscy wyjadą.
Wyjechali z biedy.
Takiej prawdziwej, chwytającej za gardło i nie dającej żadnych innych
możliwości.
Ale jak się patrzy na wieś, na domy, to są 100 razy piękniejsze niże te
łóżeczka z firankami, które mają udawać prywatną przestrzeń.
MK
|