Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news-1.dfn.de!ne
ws.dfn.de!newsfeed.straub-nv.de!newsfeed01.sul.t-online.de!newsfeed00.sul.t-onl
ine.de!t-online.de!plix.pl!newsfeed1.plix.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!n
ewsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Date: Thu, 03 Feb 2011 19:33:32 +0100
Organization: ATMAN
Lines: 44
Message-ID: <iiesdt$q2a$1@node1.news.atman.pl>
References: <ihscgf$1196$1@news.mm.pl> <ii7arh$ohe$1@news.onet.pl>
<4d47bfa6$0$2495$65785112@news.neostrada.pl> <ii8j79$lnu$1@news.onet.pl>
<w...@4...net> <ii9rs6$gi9$1@news.onet.pl>
<y...@4...net> <iib93g$ir6$1@news.onet.pl>
<iibk09$2is$1@news.onet.pl> <iibubv$far$1@news.onet.pl>
<iic2l7$u6l$8@news.onet.pl> <iic39a$50i$1@news.onet.pl>
<iiccuf$dqf$3@news.onet.pl> <iicf7d$rhd$1@news.onet.pl>
<iicfta$tej$2@news.onet.pl> <iich35$4fb$1@news.onet.pl>
<iidt3s$vd1$3@news.onet.pl> <iidt8v$2jd$1@news.onet.pl>
<iiduii$8i4$1@news.onet.pl> <iie0b5$g9j$1@news.onet.pl>
<iieatb$mn5$1@node1.news.atman.pl>
<1aqayfmcws6eb.1vtctqv83cfjy$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1296758013 26698 188.122.20.27 (3 Feb 2011 18:33:33 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 3 Feb 2011 18:33:33 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <1aqayfmcws6eb.1vtctqv83cfjy$.dlg@40tude.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:583637
Ukryj nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 03 Feb 2011 14:34:26 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Zrobiłeś podstawowy błąd - Twoje ambicje wzięły górę nad tym, czego
>> pragnie Twoje dziecko.
>
> Nie oceniaj tak obcesowo. Tu wcale nie musi chodzić o ambicje rodzica,
> tylko o jego zdrową chęć wypchnięcia dziecka z gniazda - to należy zrobić,
> jeśli dziecko nie ma własnej energii. Rozumiem Chirona.
> Moze jego syn jeszcze nie jest gotowy - taka eskapada to życiowy zwrot,
> może zbyt kardynalny dla niego.
> Moze kiedyś sam zechce wyjechać. Do tego trzeba dojrzeć.
A może będzie chciał zostać operatorem koparki. Do tego też nad ambitny
rodzic powinien dojrzeć.
> Kiedyś miałam ogromne pretensje do męża, że odmówił lukratywnej propozycji
> wyjazdu do RPA. Mielibyśmy tam raj. Gotowa byłam wyjechać natychmiast. Było
> to w czasach stanu wojennego - w sklepach pustki, żadnych perspektyw. Do
> RPA chciala nas ściągnąć rodzina, której udało się wyjechac dosłownie na
> minutę przed ogłoszeniem stanu wojennego.
>
> I co? - ci, co się skusili, dziś wracają z hukiem. Białych tam już mają
> dosyć, biali sa na złych pozycjach tam dziś. Owszem, trochę ich tam
> pracuje, ale to już nie to samo, co kiedyś.
>
>
> Czyli - ja byłam wtedy "Chironem", a MŚK jego "synem".
> Dziś bylibyśmy wygnańcami najprawdopodobniej, gdyby mąż uległ mojej presji.
> Tymczasem pozostanie w kraju pozwoliło nam na zachowanie więzi z nim i z
> ludźmi tutaj, na ugruntowanie WŁASNEJ, opartej na naszych realiach pozycji
> ekonomicznej. Ciężką pracą.
> A tamta rodzina wróciła po wielu latach, tam pozostawiając nie swoje
> interesy, które dawały im tam chleb, kontaktów tutaj żadnych, ich dzieci
> się rozpierzchły po świecie, a oni są sami, samiuteńcy, nikt ich nie zna,
> "za starzy na seks, za młodzi na sen"...
Nie porównuj relacji partner - partnerka do rodzic - dziecko, to
zupełnie inne relacje.
--
Paulinka
|