Data: 2011-02-03 18:33:32
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 03 Feb 2011 14:34:26 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Zrobiłeś podstawowy błąd - Twoje ambicje wzięły górę nad tym, czego
>> pragnie Twoje dziecko.
>
> Nie oceniaj tak obcesowo. Tu wcale nie musi chodzić o ambicje rodzica,
> tylko o jego zdrową chęć wypchnięcia dziecka z gniazda - to należy zrobić,
> jeśli dziecko nie ma własnej energii. Rozumiem Chirona.
> Moze jego syn jeszcze nie jest gotowy - taka eskapada to życiowy zwrot,
> może zbyt kardynalny dla niego.
> Moze kiedyś sam zechce wyjechać. Do tego trzeba dojrzeć.
A może będzie chciał zostać operatorem koparki. Do tego też nad ambitny
rodzic powinien dojrzeć.
> Kiedyś miałam ogromne pretensje do męża, że odmówił lukratywnej propozycji
> wyjazdu do RPA. Mielibyśmy tam raj. Gotowa byłam wyjechać natychmiast. Było
> to w czasach stanu wojennego - w sklepach pustki, żadnych perspektyw. Do
> RPA chciala nas ściągnąć rodzina, której udało się wyjechac dosłownie na
> minutę przed ogłoszeniem stanu wojennego.
>
> I co? - ci, co się skusili, dziś wracają z hukiem. Białych tam już mają
> dosyć, biali sa na złych pozycjach tam dziś. Owszem, trochę ich tam
> pracuje, ale to już nie to samo, co kiedyś.
>
>
> Czyli - ja byłam wtedy "Chironem", a MŚK jego "synem".
> Dziś bylibyśmy wygnańcami najprawdopodobniej, gdyby mąż uległ mojej presji.
> Tymczasem pozostanie w kraju pozwoliło nam na zachowanie więzi z nim i z
> ludźmi tutaj, na ugruntowanie WŁASNEJ, opartej na naszych realiach pozycji
> ekonomicznej. Ciężką pracą.
> A tamta rodzina wróciła po wielu latach, tam pozostawiając nie swoje
> interesy, które dawały im tam chleb, kontaktów tutaj żadnych, ich dzieci
> się rozpierzchły po świecie, a oni są sami, samiuteńcy, nikt ich nie zna,
> "za starzy na seks, za młodzi na sen"...
Nie porównuj relacji partner - partnerka do rodzic - dziecko, to
zupełnie inne relacje.
--
Paulinka
|