Data: 2005-12-31 11:35:25
Temat: Re: Sprzedam dusze..
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:43b5bbf0$0$17940$f69f905@mamut2.aster.pl...
> >> I jedno i drugie. Zapewnia mi stabilizacje materialna ale jest tez
dobrym
> >> przyjacielem, ktory wyslucha doradzi i pomoze. Nawet w najtrudniejszych
> >> chwilach jest przy mnie.
> >
> > - a gdyby wszystko stracił i popadł w długi na bliżej nieokreślony czas,
> > może nawet do końca życia, nie wiesz tego teraz - to też chciałabyś z
nim
> > być - albo inaczej - kochałabyś go tak jak teraz?
>
> Tak. Zreszta on jest odemnie starszy-sporo i mam swiadomosc ze w pewnym
> momencie to ja zaczne utrzymywac nas oboje.
> Zreszta znam go w dlugi nie wpadnie.
> Ale jestem gotowa byc z nim nawet gdybysmy mieli razem zamieszkac pod
> mostem.
- czyli jak rozumiem nawet z minimalnymi środkami do życia, mieszkając "pod
mostem" czułabyś się przy nim w ten szczególny sposób - czyli czułabyś się
bezpiecznie na pewnym fundamentalnym poziomie?
Jeżeli tak, to jeszcze chciałem zapytać czy wyobrażasz sobie, że tak samo
mogłabyś się czuć przy jakiejś kobiecie?
|