Data: 2006-01-06 13:23:15
Temat: Re: Sprzedam dusze..(zyciowa historia)
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Justyna N" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:43bd997f$0$17939$f69f905@mamut2.aster.pl...
> > - to "coś" jest napisane na twarzy faceta tak samo
> > jak złość, smutek, kombinowanie, poczucie, że nie jest się dość dobrym i
> > wszystko inne... Odzwierciedla jego wewnętrzny stan.
> [ciach]
> A i jeszcze jedno. Najwyraźniej zrobiłeś (ja to tak odebrałam) złe
> założenie, że mój "wymarzony" był samcem alpha. Trzeba tu uzupełnić, że
nie
> był. Zresztą żaden z moich facetów (w znaczeniu tych z którymi byłam) nie
> był alpha.
- a to mnie zaskoczyłaś zupełnie.
> To wynika z tego że to ja jestem dominująca i pewnie byśmy się
> pozagryzali. Próbowałam być z jednym alpha, ale po godzinie dla wspólnego
> bezpieczeństwa zrezygnowaliśmy. Mój "wymarzony" był totalną sierotą.
- znam ludzi utrzymujących kilka lat pod rząd tytuł mistrza świata w byciu
totalną sierotą i są uniwersalnie nieatrakcyjni - laski uciekają w popłochu
na sam widok. Musielibyśmy sprecyzować totalną sierotę ale pośrednio ja już
to wyrażałem.
> Zdominowanie go zajęło mi dwa tygodnie. Typowego alpha ŻADNA kobieta nie
> okręci sobie dookoła palca.
- tak właśnie odbierając rozmowę z Tobą zauważam, że nie dajesz łatwo się
zbić z tropu ;-) Tak jak ja mógłbym sobie to próbować wyobrazić to facet
może dopasować się do kobiety potrzebującej dominacji w związku z racji
swojej psychiki ale w tym samym czasie może trzymać swój wektor. Jest duża
różnica pomiędzy wewnętrznym wektorem a tym co się robi na zewnątrz -
dlatego możliwe są sytuacje gdzie kolesie bez wektora próbują go bez
powodzenia zewnętrznie udawać i odwrotnie - faceci z wektorem mogą
zachowywać się jak pizda ale potrzebny składnik psychiczny cały czas jest.
Wydaje mi się niemożliwe, żeby kobieta mogła się czuć bezpiecznie, wyjątkowo
i pobudzona seksualnie przy facecie, który w samym centrum swojej osobowości
czuje się zagrożony i uzależniony w 100% od jej akceptacji. Mogę się mylić
ale wydaje mi się to nieprawdopodobne. Niektóre silne laski muszą mieć
możliwość podominowania sobie nad silnym facetem - wówczas jest to
satysfakcjonujące ale jak tylko facet autentycznie w środku zmięknie to
koniec zainteresowania.
Generalnie rzecz biorąc współczuję dominującym laskom - chyba trudno dobrać
faceta z takim podziałem osobowości, żeby pozornie ulegał trzymając wewnątrz
interesujący je wektor. Moim zdaniem to idealny układ żeby facet szybko
zamienił się w totalnego nieatrakcyjnego pantoflarza - i oboje nic z tego
wszystkiego nie rozumieli. Na Twoim miejscu popracowałbym zgodnie z naturą
nad mniejszą chęcią dominacji - a my faceci popracujemy nad większą i
wszyscy będą zadowoleni ;-) Kobiety więcej kobiecych cech a faceci więcej
męskich - nie odwrotnie. Jakiś zdecydowany koleś, najlepiej harlejowiec ;-)
powinien Ci wykręcić konkretne "Poskromienie Złośnicy" i byłabyś wyleczona.
Początkowo troszkę byś się rzucała i by bolało ale w odpowiednich warunkach
szybko byś w byciu prawdziwą kobietą znalazła ogromną przyjemność i życiową
satysfakcję na najgłębszym poziomie. Żyli długo i szczęśliwie...
Ale mogę się mylić...
|