Data: 2016-04-10 17:07:26
Temat: Re: Stare odmiany jabłoni
Od: Jacek <k...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-04-10 o 13:47, Ikselka pisze:
> Powiedz mi, po co Ci te pryskane jabłonie i jabłka? Przecież nie po to je
> masz, żeby mieć na nich to samo, co w sklepie 3-]
Jednak jest różnica, gdy pryskam drzewa raz w roku, w stosunku do upraw
przemysłowych, gdzie chyba pryskają częściej. Poza tym w czasach, gdy
prawie wszyscy stosują jakąś chemię jeden w okolicy, który nie stosuje
ma gwarantowaną inwazję szkodników. Tak mi się przynajmniej wydaje.
A jaki jest pożytek z owoców, gdy większość robaczywych?
Ja się staram wybrać jakiś złoty środek, nie wiem, czy dobrze to robię.
Tak, czy siak mam jabłek tyle, że większość rozdajemy znajomym. W tym
roku kupiłem sokowirówkę - taką:
http://www.tefal.pl/Przygotowanie-posi%C5%82k%C3%B3w
/Sokowir%C3%B3wki-i-wyciskarki/XXL-ZN655H66/p/150063
6385
będziemy pić soki.
Jacek
|