W dniu 2012-01-17 17:28, olo pisze:

> Mnie z kolei znowu dziwi zaskoczenie ludzi że sieć nie zapewnia im
> anonimowości.

Teraz mnie już nic kompletnie nie zaskakuje, ale jak mówię - to było
naprawdę sporo lat temu (przełom 90/00), więc człowiek dopiero co liznął
netu.

Swoją drogą jakiś czas temu założyłam sobie zupełnie fikcyjne konto na
fejsbuku - żadna z danych nie była prawdziwa. I oto po zarejestrowaniu
konta, w gronie moich potencjalnych znajomych pokazały się osoby, które
... faktycznie znałam z reala (choć była też masa takich, których w
ogóle nie kojarzyłam). Niemożliwe? Niestety możliwe.

N.