| « poprzedni wątek | następny wątek » |
361. Data: 2012-01-18 00:55:02
Temat: Re: Starość"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:focm7dxuu0p.kknfntabou3r$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 17 Jan 2012 07:55:55 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> nie moze byc inaczej. Gdzies ty bys sie mogla pochwalic swoja utopia- na
>> targu
>> w swojej podkieleckiej wsi?? gdzie cie wszyscy znaja i znaja prawde?
>
>
> Przyjedź, poznaj i Ty, zamiast majaczyć.
lepsze sa miejsca do odwiedzin niz dziura pod Kielcami.
>
>> tak to
>> przysiadziesz
>> przy necie na taborecie w kuchni,
>
> Nie mam taboretów. Nawet to się nie zgadza w Twej wyuzdanej wizji 333-)
zadna wizja. Ironia. Przejechala.
>
>
>> i tworzysz zycie od nowa puszczajac w
>> swiat.
>
> Aż tak bardzo nieprawdopodobne Ci się wydaje?
kumy na targu beda wiedziec.
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
362. Data: 2012-01-18 01:06:09
Temat: Re: StarośćDnia Tue, 17 Jan 2012 18:55:02 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> news:focm7dxuu0p.kknfntabou3r$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 17 Jan 2012 07:55:55 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> nie moze byc inaczej. Gdzies ty bys sie mogla pochwalic swoja utopia- na
>>> targu
>>> w swojej podkieleckiej wsi?? gdzie cie wszyscy znaja i znaja prawde?
>>
>>
>> Przyjedź, poznaj i Ty, zamiast majaczyć.
>
> lepsze sa miejsca do odwiedzin niz dziura pod Kielcami.
>
>>
>>> tak to
>>> przysiadziesz
>>> przy necie na taborecie w kuchni,
>>
>> Nie mam taboretów. Nawet to się nie zgadza w Twej wyuzdanej wizji 333-)
>
> zadna wizja. Ironia. Przejechala.
>>
>>
>>> i tworzysz zycie od nowa puszczajac w
>>> swiat.
>>
>> Aż tak bardzo nieprawdopodobne Ci się wydaje?
>
>
> kumy na targu beda wiedziec.
>
No tak, od razu widać, skąd czerpiesz te Twoje sensacje.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
363. Data: 2012-01-18 07:49:33
Temat: Re: StarośćDnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Generalnie chodzi mi o to, że jak ktoś ma czas i zacięcie, to może znaleźć
> naprawdę bardzo, bardzo dużo.
>
> Z innej beczki - kiedyś zrobiłam wielkie oczy, gdy mi bliska znajoma na
> jakimś spotkaniu wystrzeliła "no i jak tam Nixe twoje przepychanki z
> dyrektorką w przedszkolu" ;-) Okazało się, że ona też pisuje na psd, ale
> kompletnie jej nie skojarzyłam.
Dlatego zapobiegawczo nie mam znajomych w realu.
>> Ps. nie przeszukiwałam po Twoich personaliach więc nie wiem ile można
>> znaleźć ale to możesz zawsze zrobić sama. Szukałam po własnym nazwisku
>> i mocno się zdziwiłam ile można poczytać o mnie...
>
> Jak wbijam swoje dane, to najpierw wyskakuje firma, a potem jakieś
> dyskusje grupowe sprzed miliona lat ;-) I kurna zawsze, ale to zawsze na
> jakieś idiotyczne tematy, choć nie ja zakładałam wątki. Więc czasem moje
> imię i nazwisko połączone jest np. z bólami w kroczu podczas porodu albo
> trudno gojącą się macicą ;-)
A teraz, dzięki dobrodziejstwom crossa, z psychopatami z psp.
Qra
--
wszystko się skańcza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
364. Data: 2012-01-18 07:55:34
Temat: Re: StarośćW dniu 2012-01-17 22:24, Nixe pisze:
> W dniu 2012-01-17 21:45, Ren@t@ pisze:
>
>> Zona alberta zadzwonila kiedys do Iwon(K)i do pracy i o nią wypytywała
>> (cos w ten desen).
>
> Po czym chyba trochę się jej głupio zrobiło i znikła z netu.
> Trochę szkoda, bo fajna z niej babka była (pomijając ten epizod z
> Iwonką, bo to akurat uważam za chwyt poniżej pasa).
A, to teraz juz wiem, jaką traumę Iwonka tu odreagowuje na Paulince :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
365. Data: 2012-01-18 08:13:35
Temat: Re: StarośćUżytkownik "medea"
>> Osoby mające skłonności do nieetycznych zachowań zyskują po prostu
>> dodatkowe narzędzia i możliwości.
>
> Dlatego rzeczywiście należy uważać z podawaniem ważnych danych o sobie. A
> ja cholerka nawet tradycyjną korespondencję prowadziłam z niektórymi. ;)
>
To chyba normalne :) Osobiście nie rozróżniam ludzi ze względu na sposób w
jaki nawiązałem z nimi znajomość. Mam wielu znajomych poznanych w realu i
wielu poznanych w sieci.
>> Wśród znajomych słyszałem o paru skandalach związanych z nieuprawnionym
>> dostępem do zasobów GG.
>
> Do gadu-gadu? Tam też trzeba podać jakieś dane personalne?
>
Nie, w tych przypadkach to raczej brak porządnego zabezpieczenia archiwum
prowadzonych rozmów grało rolę.
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
366. Data: 2012-01-18 08:18:22
Temat: Re: StarośćQrczak pisze:
> A teraz, dzięki dobrodziejstwom crossa, z psychopatami z psp.
No, ale crossa można zdjąć, jak się nie chce być kojarzonym z czubami.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
367. Data: 2012-01-18 08:19:31
Temat: Re: Starośćzażółcony pisze:
> W dniu 2012-01-17 22:24, Nixe pisze:
>> W dniu 2012-01-17 21:45, Ren@t@ pisze:
>>
>>> Zona alberta zadzwonila kiedys do Iwon(K)i do pracy i o nią wypytywała
>>> (cos w ten desen).
>>
>> Po czym chyba trochę się jej głupio zrobiło i znikła z netu.
>> Trochę szkoda, bo fajna z niej babka była (pomijając ten epizod z
>> Iwonką, bo to akurat uważam za chwyt poniżej pasa).
>
> A, to teraz juz wiem, jaką traumę Iwonka tu odreagowuje na Paulince :)
No dziewczyny mnie wyręczyły :)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
368. Data: 2012-01-18 08:22:23
Temat: Re: StarośćW dniu 2012-01-17 16:41, medea pisze:
> Oczywiście można obawiać się, że tutaj kogoś znajdzie jakiś dawny wróg i
> zacznie rozliczać z jakichś starych porachunków, ale to trzeba najpierw
> takie nienawistne relacje w swoim życiorysie posiadać, żeby się tego
Problem w tym, że to tak nie działa. Masz rację, że relacja przyszła
z reala, ale nie masz racji, jeśli myślisz, że moja znajoma sprowokowała
jej 'nienawistny charakter'. Rozmawiałem z nią ostatnio, żeby spróbować
wyczuć, dlaczego spośród wielu ofiar (było ich więcej) tamtej
dziewczyny, na moją znajomą uwzięła się wyjątkowo mocno. Znajoma nie
miała pojęcia, dlaczego na nią padło, ale jak z nią pogadałem trochę
o tym, kiedy miała z nią pierwsze kontakty, to mi dość ładnie wyszło
że wyróżnił się jeden czynnik:
- wpuszczenie nieznajomej (chorej - o czym nie było wtedy wiadomo) osoby
dość głęboko w swoje życie prywatne (chodziło o przenocowanie
nieznanej koleżanki z pracy po imprezie firmowej czy coś w tym rodzaju)
Cała reszta była już po stronie atakującej, która po prostu 'przylgnęła'
do swojej ofiary i zaczęła tworzyć sobie w umyśle własne historie.
Fiksacja na osobie. Wszystko co złe ją spotykało w pracy itp to była
wina mojej znajomej, jakichś jej 'spisków', 'knowań', złych intencji
itp. A wszystko zapewne wyczytywała z jej 'złego spojrzenia'.
Nie miało znaczenia, że właściwie nie miały żadnej relacji
zawodowej, nie współpracowały ze sobą.
Czasem staje na naszej drodze agresywny, zafiksowany, psychopatyczny
paranoik i jesteśmy lekko ugotowani. Najpierw był syf w pracy, bo
pracodawca nie był w stanie stworzyć sobie narzędzi odpowiednich do
tego, by właściwie rozstrzygnąć, o co chodzi, widział po prostu
konflikt. Dopiero po wkroczeniu policji sprawa zaczęła się
normalizować i okazało się także, że ofiar jest więcej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
369. Data: 2012-01-18 08:22:29
Temat: Re: Starośćolo pisze:
>> Do gadu-gadu? Tam też trzeba podać jakieś dane personalne?
>>
> Nie, w tych przypadkach to raczej brak porządnego zabezpieczenia
> archiwum prowadzonych rozmów grało rolę.
Sto lat temu zakazano u mnie w pracy używania gg, bo się okazało, że
informatyk był na usługach jednego z dyrektorów, którego niezbyt wszyscy
lubili. Rzeczony dyrektor zrobił zebranie pracowników i na forum czytał,
co smakowitsze cytaty o sobie właśnie z przepastnych archiwów gg.
Także etyka co poniektórych informatyków tez pozostawia wiele do życzenia...
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
370. Data: 2012-01-18 08:25:50
Temat: Re: StarośćW dniu 2012-01-17 18:14, Nixe pisze:
> W dniu 2012-01-17 17:57, medea pisze:
>
>> Jeśli piszesz, że w ogóle się z tą osobą nie znałaś, to skąd ta osoba u
>> licha znała te szczegóły z Twojego życia łącznie z personaliami?
>
> Nie mam bladego pojęcia. Myślę, że bardzo dokładnie pomyszkowała po
> sieci i połączyła w jedność różne fragmentaryczne dane, wypowiedzi,
> które umieściłam w dyskusjach na różnych grupach itp i jakoś mnie
> zidentyfikowała (akurat moje niektóre dane osobowe są częściowo jawne w
> sieci ze względów zawodowych, ale nie sądziłam, że to się da tak łatwo
> połączyć z uczestnictwem na newsach). Myślałam też przez chwilę, że to
> może jakiś znajomy moich znajomych, ale potem to wykluczyłam (bo również
> zrobiłam sobie swój własny research i wyszło na to, że to całkiem obca
> osoba ;-)
>
> A sprawę Iwonki i żony Alberta kojarzysz? Też nie wiedzieć jak i skąd
> wyszły na zewnątrz pewne prywatne dane.
Może czasem wystarczy jakiś wspólny, nieświadomy znajomy, od którego
perfidna osoba umie wyciągnąć na zwykłych 'plotach' intymne informacje.
Dostęp do działu księgowości/hr w firmie itp itd.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |