« poprzedni wątek | następny wątek » |
511. Data: 2012-01-18 16:53:56
Temat: Re: StarośćQrczak pisze:
> Dnia 2012-01-18 15:48, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Iwon(K)a pisze:
>>> "serwessa" <s...@g...pl> wrote in message
>>> news:jf6jkm$k7a$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Użytkownik "Iwon(K)a"
>>>>> i. (pomijam juz nieprawdziwe wersje wydarzen- lol)
>>>>
>>>> A jaka byla prawdziwa wersja wydarzen? Ciekawosc mnie zzera ;)
>>>
>>> w archiwum jest. :))) grzebac mi sie nie chce. lol
>>
>> http://www.tinyurl.pl?bNnjJfiS
>
> Dostarczyłaś mi wielu niemożebnie wzruszającyych wzruszeń.
Do usług :)
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
512. Data: 2012-01-18 16:54:51
Temat: Re: StarośćDnia 2012-01-18 17:20, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-01-18 15:06, Iwon(K)a pisze:
>>
>> myli to razu pewnego odbylo sie spotkanie dziewczyn, i bylo
>> obgadywanie nieobecnych
>
> Jak to jednak dobrze, że nigdy nie miałam ochoty na tego typu spotkania.
Bo to jest coś doprawdyż okropnie potwornego.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
513. Data: 2012-01-18 16:56:23
Temat: Re: Starość
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jf6tgp$la5$3@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2012-01-18 17:20, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-01-18 15:06, Iwon(K)a pisze:
>>>
>>> myli to razu pewnego odbylo sie spotkanie dziewczyn, i bylo
>>> obgadywanie nieobecnych
>>
>> Jak to jednak dobrze, że nigdy nie miałam ochoty na tego typu spotkania.
>
> Bo to jest coś doprawdyż okropnie potwornego.
A uczestnicy śnią się po nocach.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
514. Data: 2012-01-18 17:01:56
Temat: Re: StarośćSzpilka pisze:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:jf6tgp$la5$3@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2012-01-18 17:20, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2012-01-18 15:06, Iwon(K)a pisze:
>>>>
>>>> myli to razu pewnego odbylo sie spotkanie dziewczyn, i bylo
>>>> obgadywanie nieobecnych
>>>
>>> Jak to jednak dobrze, że nigdy nie miałam ochoty na tego typu spotkania.
>>
>> Bo to jest coś doprawdyż okropnie potwornego.
>
> A uczestnicy śnią się po nocach.
Co za wstrętna i obrzydliwa komitywa starych obgadywaczek. A fuj!
A poważnie występy poznanianki po spotkaniu z LL też nie były zbyt
przyjemne niestety.
--
Paulinka dobra Ewa kogo obgadałyśmy, bo mi pamięć szwankuje?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
515. Data: 2012-01-18 17:03:36
Temat: Re: Starość"Paulinka" <p...@w...pl> wrote in message
news:jf6t9v$3bg$22@node2.news.atman.pl...
> Iwon(K)a pisze:
>> "serwessa" <s...@g...pl> wrote in message
>> news:jf6rle$fcb$1@inews.gazeta.pl...
> Ja sobie nawet nie moge wyobrazic, jak mozna zadzwonic do czyjegos
>>> (obcej osoby) miejsca pracy, zapytac o kogos, podziekowac i sie
>>> rozlaczyc. A pozniej sie tym chwalic i szukac poklasku. No co to moze
>>> miec na celu wogole?
>>> Nic zdroznego w tym ktos nie widzial, bo przeciez zona alberta nic zlego
>>> ani zlosliwego nie zrobila, a przeciez mogla... Litosci...
>>
>> no coz. Widzisz wiec jak bylo.
>> Czasy to byly ogniste, i testowalo sie charaktery ;))
>> Zlosliwosc ludzka jak widac granic nie zna.
>> Dlatego dziwie sie w tym watku. Bo za czasow owych o ktorych mowa, to sie
>> bez proszenia
>> pakowali czlowiekowi w prywatne zycie.
>
> Toż dlatego wywlokłam ten wątek. Czasy się na p.s.d. zmieniły, owszem lata
> tu taki jeden nienormalny, ale on mi może...
> I w zasadzie jak ktoś potrafi łączyć fakty, to u każdego coś znajdzie,
> pytanie po co? Trzeba być niespełna rozumu, żeby do dyskusji wciągać
> rodzinę, dzieci i inne nie mające na jej merytoryczny przebieg pseudo
> argumenty.
>
no to sie dziwie, ze do dyskusji wciagasz ta rodzine. I jej decyzje.
i.
> --
>
> Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
516. Data: 2012-01-18 17:04:06
Temat: Re: Starość
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jf6tef$n2b$4@news.dialog.net.pl...
>W dniu 2012-01-18 17:42, Szpilka pisze:
>
>>>> Ale nicki ;-)
>>>
>>> Nicki jak nicki. Atmosfera jaka, zaangażowanie, ech...
>>
>> Może właśnie generowana przez te nicki :-)
>> No i tematy jakieś takie bardziej .... flejmogenne.
>>
>> Sylwia
>
> Tam flejmogenne zaraz.
No wteeeedy to flejmogenne. Już dawno nie było takiego dobrego rasowego
flejma. Na noże :-)
> Po prostu towarzystwo się zestarzało.
A nowe nie przybywa.
Dlatego takie wspominki.
> Teraz po prostu nie tyle krew się gotuje, co wapno lasuje ;-)
To nie lasować, nie lasować!
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
517. Data: 2012-01-18 17:07:40
Temat: Re: StarośćIwon(K)a pisze:
>>> no coz. Widzisz wiec jak bylo.
>>> Czasy to byly ogniste, i testowalo sie charaktery ;))
>>> Zlosliwosc ludzka jak widac granic nie zna.
>>> Dlatego dziwie sie w tym watku. Bo za czasow owych o ktorych mowa, to
>>> sie bez proszenia
>>> pakowali czlowiekowi w prywatne zycie.
>>
>> Toż dlatego wywlokłam ten wątek. Czasy się na p.s.d. zmieniły, owszem
>> lata tu taki jeden nienormalny, ale on mi może...
>> I w zasadzie jak ktoś potrafi łączyć fakty, to u każdego coś znajdzie,
>> pytanie po co? Trzeba być niespełna rozumu, żeby do dyskusji wciągać
>> rodzinę, dzieci i inne nie mające na jej merytoryczny przebieg pseudo
>> argumenty.
> no to sie dziwie, ze do dyskusji wciagasz ta rodzine. I jej decyzje.
Czyjąś rodzinę. Czyjąś, a nie własną. Idąc tym tokiem rozumowania nie
napisałabym nigdy na grupie słowa o własnych dzieciach, bo to wciąganie
rodziny w dyskusję. Czaisz różnicę?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
518. Data: 2012-01-18 17:17:07
Temat: Re: Starość"Paulinka" <p...@w...pl> wrote in message
news:jf6u91$3bg$25@node2.news.atman.pl...
> Iwon(K)a pisze:
>
>>>> no coz. Widzisz wiec jak bylo.
>>>> Czasy to byly ogniste, i testowalo sie charaktery ;))
>>>> Zlosliwosc ludzka jak widac granic nie zna.
>>>> Dlatego dziwie sie w tym watku. Bo za czasow owych o ktorych mowa, to
>>>> sie bez proszenia
>>>> pakowali czlowiekowi w prywatne zycie.
>>>
>>> Toż dlatego wywlokłam ten wątek. Czasy się na p.s.d. zmieniły, owszem
>>> lata tu taki jeden nienormalny, ale on mi może...
>>> I w zasadzie jak ktoś potrafi łączyć fakty, to u każdego coś znajdzie,
>>> pytanie po co? Trzeba być niespełna rozumu, żeby do dyskusji wciągać
>>> rodzinę, dzieci i inne nie mające na jej merytoryczny przebieg pseudo
>>> argumenty.
>
>> no to sie dziwie, ze do dyskusji wciagasz ta rodzine. I jej decyzje.
>
> Czyjąś rodzinę. Czyjąś, a nie własną. Idąc tym tokiem rozumowania nie
> napisałabym nigdy na grupie słowa o własnych dzieciach, bo to wciąganie
> rodziny w dyskusję. Czaisz różnicę?
oczywiscie. I dlatego wlasnie o tym pisze, skoro inni wciagaja czyjas
rodzine,
to po co samemu to robic o swojej. A wyczucie co mozna pisac, lub nie (o
swojej rodzinie) to trza tez miec.
i.
>
> --
>
> Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
519. Data: 2012-01-18 17:22:23
Temat: Re: StarośćIwon(K)a pisze:
>>>> Toż dlatego wywlokłam ten wątek. Czasy się na p.s.d. zmieniły,
>>>> owszem lata tu taki jeden nienormalny, ale on mi może...
>>>> I w zasadzie jak ktoś potrafi łączyć fakty, to u każdego coś
>>>> znajdzie, pytanie po co? Trzeba być niespełna rozumu, żeby do
>>>> dyskusji wciągać rodzinę, dzieci i inne nie mające na jej
>>>> merytoryczny przebieg pseudo argumenty.
>>> no to sie dziwie, ze do dyskusji wciagasz ta rodzine. I jej decyzje.
>> Czyjąś rodzinę. Czyjąś, a nie własną. Idąc tym tokiem rozumowania nie
>> napisałabym nigdy na grupie słowa o własnych dzieciach, bo to
>> wciąganie rodziny w dyskusję. Czaisz różnicę?
> oczywiscie. I dlatego wlasnie o tym pisze, skoro inni wciagaja czyjas
> rodzine,
> to po co samemu to robic o swojej. A wyczucie co mozna pisac, lub nie (o
> swojej rodzinie) to trza tez miec.
Można mieć również czasem płonną nadzieję, że obracamy się wśród ludzi,
którzy kulturę osobistą wyssali z mlekiem matki i wiedzą, gdzie leży
granica. Tak oczywiście wiem, że nie jestem święta, też mi się zdarzyło
pojechać po bandzie. Mam jednak nadzieję, ze to coś w rodzaju stępienia
łyżew, a nie łamaniu rąk i nóg.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
520. Data: 2012-01-18 17:23:58
Temat: Re: Starość"Paulinka" <p...@w...pl> wrote in message
news:jf6v4k$3bg$27@node2.news.atman.pl...
> Iwon(K)a pisze:
>
>>>>> Toż dlatego wywlokłam ten wątek. Czasy się na p.s.d. zmieniły, owszem
>>>>> lata tu taki jeden nienormalny, ale on mi może...
>>>>> I w zasadzie jak ktoś potrafi łączyć fakty, to u każdego coś znajdzie,
>>>>> pytanie po co? Trzeba być niespełna rozumu, żeby do dyskusji wciągać
>>>>> rodzinę, dzieci i inne nie mające na jej merytoryczny przebieg pseudo
>>>>> argumenty.
>
>>>> no to sie dziwie, ze do dyskusji wciagasz ta rodzine. I jej decyzje.
>
>>> Czyjąś rodzinę. Czyjąś, a nie własną. Idąc tym tokiem rozumowania nie
>>> napisałabym nigdy na grupie słowa o własnych dzieciach, bo to wciąganie
>>> rodziny w dyskusję. Czaisz różnicę?
>
>> oczywiscie. I dlatego wlasnie o tym pisze, skoro inni wciagaja czyjas
>> rodzine,
>> to po co samemu to robic o swojej. A wyczucie co mozna pisac, lub nie (o
>> swojej rodzinie) to trza tez miec.
>
> Można mieć również czasem płonną nadzieję, że obracamy się wśród ludzi,
> którzy kulturę osobistą wyssali z mlekiem matki i wiedzą, gdzie leży
> granica. Tak oczywiście wiem, że nie jestem święta, też mi się zdarzyło
> pojechać po bandzie*. Mam jednak nadzieję, ze to coś w rodzaju stępienia
> łyżew, a nie łamaniu rąk i nóg.
piszesz tak jakbys miala amnezje o watku, ktory sama odnalazlas. Ale moze to
z tej *bandy sie bierze.
i.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |