Data: 2007-09-07 20:30:59
Temat: Re: Starość gdy przyjdzie...
Od: Fragile <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 7 Wrz, 21:21, "Fryderyk Niemociński"
<p...@N...gazeta.pl> wrote:
> Jak to się dzieje, że na strość ludzie robią się zjadliwi, roszczeniowi, w
> skrajnych przypadkach wyniszczający psychicznie opiekunów? Czy można ich
> zachowania wiązać z procesami starzenia się mózgu?
>
Nie tylko mozna, a nalezy. Tak sie po prostu, w wiekszosci przypadkow,
dzieje.
>
>Odwoływałabym się raczej
> do przysłowia o skorupce, co to w młodości nasiąkła, by na starość trącać.
>
Nie jest to calkowicie bez znaczenia, niemniej jednak jesli mowimy o
starosci, to zachowania agresywne, zjadliwe, roszczeniowe medycyna
czesto przypisuje poczatkowym fazom procesow demencji (przy czym
nalezy pamietac, iz demencja starcza to pojecie bardzo szerokie).
>
> Co z takim osobami począć?
>
Otoczyc miloscia i cieplem. Zapewnic fachowa opieke lekarska, oraz,
gdy jest potrzeba, opieke i pomoc w domu.
>
>Wszelka psychoterapia wydaje się być spóźniona.
>
Czasami, ale tylko czasami, psychoterapia moze pomoc starszej osobie w
przetrwaniu ciezkich dla niej chwil. Jednak bardzo rzadko zdaza sie
tak, by osoba starsza chciala korzystac z psychoterapii. A chec to
podstawa powodzenia terapii. Jesli osoba ma opory i czuje niechec do
psychoterapii ( a w starszym wieku tak sie dzieje bardzo czesto),
terapia jest bezzasadna.
Moze sie jednak przydac i okazac bardzo pomocna opiekunom osoby
starszej.
>
> Czy znacie jakiś sposób, aby pomóc takiemu człowiekowi przeżyć ostatnie
> lat/dni w komforcie psychicznym?
>
Milosc, cieplo, zrozumienie, okazanie zainteresowania, wsparcie
psychiczne i fizyczne oraz fachowa opieka.
>
> Jak uzbroić opiekunów, aby nie popadali w
> rozstrój nerwowy?
>
Nie ma jednej odpowiedzi... Temat jest trudny i bolesny... Milosc do
drugiego czlowieka, szacunek, spokoj, wyrozumialosc... Czasami
psychoterapia badz grupa wsparcia dla rodzin osob dotknietych dana
choroba...
--
Pozdrawiam,
Fragile
|