Data: 2001-05-31 20:28:52
Temat: Re: Starość w wieku 25 lat...
Od: "Scyzor" <p...@e...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dla ciebie na pewno jest piękna, młoda i... cierpliwa.
> Powinienieś ją w tym utwierdzać.
Utwierdzam ilekroć mogę, bo naprawdę tak uważam... Problem w tym że mnie ma
dwa dni w tygodniu, a kuzynkę musi wysłuchiwać pięć dni w tygodniu...
> Takie kuzynki - "dobre koleżanki" może zwyczajnie zazdroszczą jej/wam
> tego, ze do czgoś dażycie, coś budujecie. Jesteście razem, bo chcecie
> czekacie na wspólne mieszkanie.
> Moze sama będąc mężatką wychodzi z załozenia, ze po 21 roku życia to
obowiązek.
> (Bo są i tacy). Dobić do normy. Bo pewnie coś z nią nie tak...
Ja myślę, że ona jest po prostu zazdrosna, bo wyszła za mąż dla pieniędzy a
nie z miłości... Tyle, że jej tego nie można wytknąć, bo jej z tym dobrze...
A tak swoją drogą takie przeświadczenie, że trzeba szybko wychodzić za mąż,
to chyba dziewczyny ze wsi mają, prawda? :)
> Ma ciebie! Ty z pewnością nie pozwolisz jej na myślenie o starości.
> A już na pewno nie o braku atrakcyjności!!!
Staram się jak mogę :)
> Pamiętaj!!! To że kobieta się podoba widać w oczach faceta!!!
>
> M.
No to chyba musi non stop patrzeć mi w oczy:)
Dzięki:)
--
Scyzor
ICQ#: 115438022
|