Data: 2010-05-28 10:38:28
Temat: Re: Starsi ludzie
Od: Lepszy nowy Piotr <l...@n...piotrek>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 28 May 2010 09:40:53 +0200, Lepszy nowy Piotr napisał(a):
>
>> Jednak w ostatniej chwili staruszek zweryfikował szczegółowo pierwotną
>> bazę wg jej wskaźników i niestety wyszły bardzo duże zmiany.
>> A na tej bazie opierał się cały projekt.
>
> Znajomy MŚK od wieeeelu lat prowadzi biznes - wielki zakład kamieniarski.
> Robi duże zlecenia w dużych firmach - typu TVP, Muzeum Narodowe itp.
> Wiele razy MŁODZI, bezczelni i nieświadomi skutków swoich decyzji ludzie,
> krótko mówiąc dyletanci, wprowadzali późne zmiany (materiałowe,
> technologiczne itp) w zaawansowanych, kosztożernych (praca. materiały,
> narzędzia, maszyny, energia) projektach, już na etapie ich realizacji,
> skutkujące właśnie podobnie, jak opisałeś.
> Zatem nie wiązałabym dyletantyzmu, bezmyślości, złośliwości wyłącznie z
> wiekiem. Młodzi też "potrafią".
Prawda, jednak z młodymi jest o tyle łatwo, że takiego buraka
łatwo jest poznać po jego zachowaniu.
Często aż dosłownie w oczy się rzuca, że młody to tylko
pozer i to niepoważny.
Natomiast starsi ludzie są bardzo wyważeni w obyciu.
Przyjdzie taki człowiek, pokaże spokój, profesjonalizm i klasę,
a potem jak otrzyma się produkt końcowy, zwłaszcza w formie
cyfrowej lub skomplikowanej grafiki, to można ręce załamać.
No bynajmniej w tym przypadku zaufanie w doświadczenie zadziałało
na moją niekorzyść.
Na niekorzyść wszystkich.
Piotrek
|