| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-16 13:32:51
Temat: Stek pilnie poszukiwanyWitam.
Od pewnego czasu mam problem polegający na tym że nie wiem jak przyrządzić
tradycyjny pieczony lub smażony stek z wołowiny. To co wychodzi mi w domu
przypomina kawałek bieżnikowanej opony - zwłaszcza w smaku ;o)
To co czasami jadam w knajpach jest nieosiągalne na mojej patelni.
Podejrzewam że wpływ na to ma sam gatunek mięsa jak i sposób przygotowania.
Ostatnio trafiłem w knajpie na stek argentyński (nie wiem czy leżał chociaż
koło argentyńskiej wołowiny ;)) ale był pyszny.
Bardzo proszę o poradę.
Kuba
BSE mi nie straszne :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-02-16 14:10:06
Temat: Re: Stek pilnie poszukiwany"Kuba" <k...@o...pl> a écrit dans le message news:
a4ln1k$it6$...@n...tpi.pl...
> Witam.
> Od pewnego czasu mam problem polegaj?cy na tym że nie wiem jak przyrz?dzić
> tradycyjny pieczony lub smażony stek z wołowiny. To co wychodzi mi w domu
> przypomina kawałek bieżnikowanej opony - zwłaszcza w smaku ;o)
>
Ogolnie w steku wszystko zalezy od jakosci miesa. A potem od sposobu tkzw.
obrobki termicznej :
1. Miesa nie nalezy solic przed smazeniem (pieprzyc mozna). Sol "wyciaga"
sok z miesa surowego i powoduje ogolne podeszwienie ww.
2. Samo smazenie odbywa sie w 2 etapach :
a. obsmazenie szybkie (max.1 min z kazdej strony) na b. goracej patelni
b. dosmazanie na malym gazie... w zaleznosci od steku jaki chcesz otrzymac
(krwisty, wysmazony, itp.) i od grubosci kawalka, tez, oczywiscie, z kazdej
strony.
Posolic mozna juz miedzy etapem 1 i 2.
Caly sekret dobrego steku (poza jakoscia miesa) polega na tym, zeby woda
(sok) pozostala w miesie w czasie smazenia. Stad etap 1. Wysoka temperatura
tworzy skorke, ktora zabezpiecza pozniej przed "ucieczka" soku.
Dlatego rowniez, jezeli stak pieczesz, nalezy wstepnie mieso obsmazyc, lub
wlozyc, na poczatku, do pieca porzadnie nagrzanego.
Ewcia
(wielbicielka krwistych befsztykow)
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-16 14:48:58
Temat: Re: Stek pilnie poszukiwany"Mapet" <l...@w...pl> a écrit dans le message news:
3...@n...vogel.pl...
> DO STEKÓW SA SPECJALNE PATELNIE. Nie plaskie, ale z pofalowanym lekko
dnem.
> Efekt jest taki, ze miesko dostaje charakterystycznych "paskow" i cala
> krwstosc zostaje. Miesko sie nie wysusza na takiej patelni, jest krwiste i
> soczyste. Smazy sie je bez niczego, lekko tylko przed polozeniem na goraca
> patelnie (ktorej nie trzeba smarowac tluszczem - nie ma obawy nie spali
> sie!) smaruje sie mieso z obu stron oliwa (moze byc ostatecznie olej, jak
> ktos nie ma prawdziwej oliwy, ale zaden inny rodzaj tluszczu). Ja sole
miesa
> jak juz jest na talezu, nie podczas smazenia, bo rzeczywiscie, moze sie
> zrobic kapec. Ale uwaga: prawdziwy befsztyk jest lekko "sztywny", nigdy
nie
> bedzie sie leciutko rozlazil, jak mieso w gulaszu. Pozdrawiam i zycze
> smacznego. Mapet
Ja wlasnie za stekami "w kratke" nie przepadam, bo ta kratka ma (dla mnie)
troche za mocno przypalony smak. Smaze na plaskiej patelni teflonowej, a
mieso smaruje lekko olejem, a czasami to nawet nie, tylko "na sucho".
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-16 23:15:51
Temat: Re: Stek pilnie poszukiwanyDO STEKÓW SA SPECJALNE PATELNIE. Nie plaskie, ale z pofalowanym lekko dnem.
Efekt jest taki, ze miesko dostaje charakterystycznych "paskow" i cala
krwstosc zostaje. Miesko sie nie wysusza na takiej patelni, jest krwiste i
soczyste. Smazy sie je bez niczego, lekko tylko przed polozeniem na goraca
patelnie (ktorej nie trzeba smarowac tluszczem - nie ma obawy nie spali
sie!) smaruje sie mieso z obu stron oliwa (moze byc ostatecznie olej, jak
ktos nie ma prawdziwej oliwy, ale zaden inny rodzaj tluszczu). Ja sole miesa
jak juz jest na talezu, nie podczas smazenia, bo rzeczywiscie, moze sie
zrobic kapec. Ale uwaga: prawdziwy befsztyk jest lekko "sztywny", nigdy nie
bedzie sie leciutko rozlazil, jak mieso w gulaszu. Pozdrawiam i zycze
smacznego. Mapet
"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote in message
news:a4loi5$nh7$1@neon.noos.net...
> "Kuba" <k...@o...pl> a écrit dans le message news:
> a4ln1k$it6$...@n...tpi.pl...
> > Witam.
> > Od pewnego czasu mam problem polegający na tym że nie wiem jak
przyrządzić
> > tradycyjny pieczony lub smażony stek z wołowiny. To co wychodzi mi w
domu
> > przypomina kawałek bieżnikowanej opony - zwłaszcza w smaku ;o)
> >
>
> Ogolnie w steku wszystko zalezy od jakosci miesa. A potem od sposobu tkzw.
> obrobki termicznej :
>
> 1. Miesa nie nalezy solic przed smazeniem (pieprzyc mozna). Sol "wyciaga"
> sok z miesa surowego i powoduje ogolne podeszwienie ww.
>
> 2. Samo smazenie odbywa sie w 2 etapach :
> a. obsmazenie szybkie (max.1 min z kazdej strony) na b. goracej patelni
> b. dosmazanie na malym gazie... w zaleznosci od steku jaki chcesz
otrzymac
> (krwisty, wysmazony, itp.) i od grubosci kawalka, tez, oczywiscie, z
kazdej
> strony.
>
> Posolic mozna juz miedzy etapem 1 i 2.
> Caly sekret dobrego steku (poza jakoscia miesa) polega na tym, zeby woda
> (sok) pozostala w miesie w czasie smazenia. Stad etap 1. Wysoka
temperatura
> tworzy skorke, ktora zabezpiecza pozniej przed "ucieczka" soku.
> Dlatego rowniez, jezeli stak pieczesz, nalezy wstepnie mieso obsmazyc, lub
> wlozyc, na poczatku, do pieca porzadnie nagrzanego.
>
> Ewcia
> (wielbicielka krwistych befsztykow)
> --
> Niesz !
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-17 00:30:58
Temat: Re: Stek pilnie poszukiwanyWszystko to kwestia gustu. Oczywiscie na teflonowej tez mozna. Ja bardzo
lubie wlasnie te "paski", sa takie "spieczone". Wlasnie super jest to, ze
wszystkie - n, moze prawie wszystkie - "kultowe" przepisy mozna na swoja
modłę modyfikowac. Pozdrawiam. Mapet
"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote in message
news:a4lqqv$s7h$1@neon.noos.net...
> "Mapet" <l...@w...pl> a écrit dans le message news:
> 3...@n...vogel.pl...
> > DO STEKÓW SA SPECJALNE PATELNIE. Nie plaskie, ale z pofalowanym lekko
> dnem.
> > Efekt jest taki, ze miesko dostaje charakterystycznych "paskow" i cala
> > krwstosc zostaje. Miesko sie nie wysusza na takiej patelni, jest krwiste
i
> > soczyste. Smazy sie je bez niczego, lekko tylko przed polozeniem na
goraca
> > patelnie (ktorej nie trzeba smarowac tluszczem - nie ma obawy nie spali
> > sie!) smaruje sie mieso z obu stron oliwa (moze byc ostatecznie olej,
jak
> > ktos nie ma prawdziwej oliwy, ale zaden inny rodzaj tluszczu). Ja sole
> miesa
> > jak juz jest na talezu, nie podczas smazenia, bo rzeczywiscie, moze sie
> > zrobic kapec. Ale uwaga: prawdziwy befsztyk jest lekko "sztywny", nigdy
> nie
> > bedzie sie leciutko rozlazil, jak mieso w gulaszu. Pozdrawiam i zycze
> > smacznego. Mapet
>
>
> Ja wlasnie za stekami "w kratke" nie przepadam, bo ta kratka ma (dla mnie)
> troche za mocno przypalony smak. Smaze na plaskiej patelni teflonowej, a
> mieso smaruje lekko olejem, a czasami to nawet nie, tylko "na sucho".
>
> Ewcia
>
> --
> Niesz !
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-17 11:24:17
Temat: Re: Stek pilnie poszukiwany
Użytkownik Kuba <k...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a4ln1k$it6$...@n...tpi.pl..
.<ciach>
Najlepsze wychodza z wolowej poledwicy. Podobno takich prawdziwych,
ortodoksyjnych stekow sie nie rozbija tluczkiem, ja jednak kroje grube
plastry i lekko je splaszczam, zeby powiekszyc srednice bo poledwica jest
cienka. Smaze po minucie z kazdej strony na patelni teflonowej na bardzo
mocno rozgrzanej oliwie - mam swoj ulubiony gatunek, Goya light (nie pali
sie, odporna na wysokie temperatury), czasem jeszcze przewracam drugi i
trzeci raz i dosmazam po chwileczce. Na talerzu najpierw odsaczam papierem
kuchennym z tluszczu i posypuje gruba sola i specjalna przyprawa do stekow,
tez grubo mielona. Miesko jast leciutko "ciagnace" w konsystencji ale bardzo
delikatne i mieciutkie, tym bardziej rozplywa sie w ustach im lepszy gatunek
poledwicy.
Powodzenia w probach, Agata Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-17 17:54:02
Temat: Re: Stek pilnie poszukiwanyKuba wrote:
> Witam.
> Od pewnego czasu mam problem polegający na tym że nie wiem jak przyrządzić
> tradycyjny pieczony lub smażony stek z wołowiny. To co wychodzi mi w domu
> przypomina kawałek bieżnikowanej opony - zwłaszcza w smaku ;o)
>
> To co czasami jadam w knajpach jest nieosiągalne na mojej patelni.
> Podejrzewam że wpływ na to ma sam gatunek mięsa
Mieso musi byc wolowe i tluste. Jedna z tajemnic dobrego steka to tluszcz. Nie
moga to jednak byc kawalki tluszczu. Tluszcz musi byc w formie zylek
przerastajacych mieso-czym zylki tluszczu drobniejsze i wiecej tym mieso
lepsze i drozsze.
> jak i sposób przygotowania.
Najlepiej na grilu. Absolutnie nie przewracac kilka razy. W zasadzie smazy sie
raz z kazdej strony. Drugi raz to tylko chwilka potrzebna na zrobienie tej
ozdobnej kratki jezeli komus na niej bardzo zalezy.
>
> Ostatnio trafiłem w knajpie na stek argentyński (nie wiem czy leżał chociaż
> koło argentyńskiej wołowiny ;)) ale był pyszny.
>
> Bardzo proszę o poradę.
>
> Kuba
>
> BSE mi nie straszne :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-17 20:30:28
Temat: Re: Stek pilnie poszukiwany"jarek" <2...@p...fm> a écrit dans le message news:
3...@p...fm...
>
> Mieso musi byc wolowe i tluste. Jedna z tajemnic dobrego steka to tluszcz.
Nie
> moga to jednak byc kawalki tluszczu. Tluszcz musi byc w formie zylek
> przerastajacych mieso-czym zylki tluszczu drobniejsze i wiecej tym mieso
> lepsze i drozsze.
>
> > jak i sposób przygotowania.
>
> Najlepiej na grilu. Absolutnie nie przewracac kilka razy. W zasadzie smazy
sie
> raz z kazdej strony. Drugi raz to tylko chwilka potrzebna na zrobienie tej
> ozdobnej kratki jezeli komus na niej bardzo zalezy.
>
Niestety, musze zaprotestowac... pewne czesci wolowiny sa tlustsze i nadaja
sie na befsztyki, np. antrykot. Mieso jest lekko przerosniete tluszczem, i
niektorzy takie mieso lubia (ja tez). Ale, ale... nejdrozsza czescia miesa
na befsztyki jest poledwica o ktorej pisala Agata... ktora jest tez
nachudsza.
Co do kratki : w zadnym wypadku nie tworzy sie ona przy "drugim" razie
(przypuszczem, ze masz na mysli dosmazanie) ale wlasnie w fazie obsmazania
poczatkowego. Pochodzi zreszta stad, ze sa to slady kontaktu miedzy kratka
patelni i SUROWYM miesem, czyli mozliwe tylko na poczatku
smazenia/grilowania. C to zreszta chowac glowe w piasek : na podobnej
zasadzie funkcjonuje pietnowanie bydla (zywego)
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-18 00:48:04
Temat: Re: Stek pilnie poszukiwany
"Ewa (siostra Ani) N." wrote: "jarek" <2...@p...fm> a écrit dans le
message news:
Niestety, musze zaprotestowac... pewne czesci wolowiny sa tlustsze i nadaja sie
na befsztyki, np. antrykot. Mieso jest lekko przerosniete tluszczem, i niektorzy
takie mieso lubia (ja tez).
Nie rozumie w czym problem.Przeciez pisalem ze jedna z tajemnic dobrego steka
jest mieso przerosniete tluszczem.
Ale, ale... najdrozsza czescia miesa na befsztyki jest poledwica o ktorej pisala
Agata... ktora jest tez nachudsza.
A co ma do rzeczy ktora czesc krowki jest najdrozsza? Pytanie bylo jak zrobic
stek a nie ile zaplacic.
Na samym szczycie miesa na steki jest wolowina w/z Japonii. Okolo 40% tluszczu
(przed grilowaniem oczywiscie). Wolowina ta bedac jeszcze zywa jest karmiona
wyborowym ziarnem,pojona piwem i otrzymuje 5x dziennie masaz w celu wytworzenia
"marmuru" czyli miesa przerosnietego drobniutkimi zylkami tluszczu. Niestety
przy cenie okolo US$ 200 za kilogram niewielu moze sprobowac steku z tej
wolowiny.
>
> Co do kratki : w zadnym wypadku nie tworzy sie ona przy "drugim" razie
> (przypuszczem, ze masz na mysli dosmazanie) ale wlasnie w fazie obsmazania
> poczatkowego.
Fazy? poczatkowe? Od strony naukowej probujesz. Ja tam prosty chlopek i na
fazach sie nie znam. Moje doswiadczenie wskazuje ze jak poloze steka juz prawie
gotowego na gorace zebra grila to pozastana znaki na miesie.Jak go przesune w
inne miejsce to bedz nowe znaki. Jest zupelnie obojetne czy to taka czy inna
faza. Proponuje zebys sprobowala raz upichcic steka to zobaczysz ze mam racje.
> Pochodzi zreszta stad, ze sa to slady kontaktu miedzy kratka patelni i SUROWYM
> miesem, czyli mozliwe tylko na poczatku smazenia/grilowania.
Jestes wybitna teoretyczka. Ja raczej wole praktyczna strone rzeczy. Biore
kawalek tlustawej padliny rzucam na grila i po jakichs 20 minutach zuje.
W/g moje "religii" to
-"prawdziwy" stek nigdy nie byl, nie jest i nie bedzie z patelni.
-prawdziwy stek musi byc z rusztu.
-nie wiem jak to nazwac ale kawalek wolowiny usmarzony na patelni (nawet takiej
z zeberkami) na oleju to nie stek
> C to zreszta chowac glowe w piasek : na podobnej zasadzie funkcjonuje
> pietnowanie bydla (zywego)
Jak bys widziala co z bydlem w przemyslowych rzezniach robia to uznala bys ze
takie kilku sekundowe pietnowanie to przyjemnosc.
>
>
> Ewcia
>
> --
> Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-18 02:47:29
Temat: Re: Stek pilnie poszukiwanyjarek <2...@p...fm> wrote:
bla bla bla
>Jestes wybitna teoretyczka. Ja raczej wole praktyczna strone rzeczy.
a coz innego tutaj robimy jak nie teore czysta uprawiamy...
>W/g moje "religii" to
>-"prawdziwy" stek nigdy nie byl, nie jest i nie bedzie z patelni.
>-prawdziwy stek musi byc z rusztu.
>-nie wiem jak to nazwac ale kawalek wolowiny usmarzony na patelni (nawet takiej
>z zeberkami) na oleju to nie stek
proponuje powrot do szkoly po dalsza nauke lub po pieniazki jak na
nauke za pozno...
steak (nie stek) to rodzaj miesa (sposob ciecia) a nie sposob jego
przyzadzania...
Art(Gruby).
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |