Data: 2001-01-17 14:36:48
Temat: Re: Stereotypowa niedojrzalosc mezczyzn
Od: "r@v" <r...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Ja wódy nie lubie jakby kto pytał ;)
> Nikt nie pytał, czy lubisz, raczej czy pijesz.
Skoro nie lubie to po dzbana mam pic????????????????????????????
Znaczy nie pije jakby jeszcze byly watpliwosci.
> Alkoholik pije bo pić musi- i w tym cały szkopuł, skoro zakwalifikowano go
> jako chorego, i społeczeństwo ma go tak traktować i się użalać nad biednym
> chorym facetem /czasem facetką/.
> Wczoraj widziałam faceta w szpitalu, chorego na płuca /astma plus rak/,
wlasciwie to bylo: /rozedma plus rak/. Ale mniejsza o to...
O ile pamiętam to zaczęło się od DOJRZAŁOŚCI MĘŻCZYZN. Rozumiem, że przykład
alkocholizmu ma potwierdzać to, że "nie ma dojrzałych facetów" - jak
wcześniej napisałaś, ale według mnie dowodzi to tylko, że 'istnieją
niedojrzali faceci', a to przecież fakt aksjomatyczny, bo bez niego nie dało
by się zdefiniować dojrzałości ogólnie. Analogicznie niezaprzeczalne:
'istnieją niedojrzałe kobiety'.
> a jednak nie przestał palić.
Jeśli żałuje to pokutuje swoją niedojrzałość w momencie zaczynania palenia,
w przeciwnym wypadku jest nadal niedojrzały lub jak kto woli aspołeczny.
> Picie to on by rzucił, ale palenie - to niemożliwe/?!/
> T o jego slowa.
Znam ludzi (palaczy), którzy uważają podobnie, ale znam też takich, którzy
rzucili po 30 latach palenia, więc wydaje mi się, że ta "niemożność"
uwarunkowana jest odpornością i innymi cechami rzucającego.
> anilaH
v@r
--
Moja poczta jest zawsze ze mną - e-mail przez WWW - http://rubikon.pl
|