Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: zażółcony <z...@m...on.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Strach
Date: Fri, 2 Apr 2010 13:44:35 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 67
Message-ID: <hp4lai$3ke$1@news.onet.pl>
References: <6...@g...googlegroups.com>
<hp4j45$s74$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: efp194.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1270208658 3726 83.14.249.194 (2 Apr 2010 11:44:18 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Apr 2010 11:44:18 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:528360
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Piotrek Zawodny" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hp4j45$s74$1@news.onet.pl...
> Religia jest formą, która dla ludzi próbuje wyjaśniać to, co się naprawdę
> dzieje. Dana jako prawda wzmacnia tylko ból i strach poprzez wiarę w nią.
> Świetnie potrafi wyjaśnić rzeczy, które się dzieją: na przykład złość do
> kogoś wyjaśnia jako grzech i już mamy prostą odpowiedź, że jesteśmy
> grzeszni i przyczyna tkwi w nas, powinniśmy więc ją stłumić. Religia to
> tylko chwytanie się pomocy w prawdzie zewnętrznej /z zewnątrz danej/ w
> sytuacji beznadziei i bólu, gdy odważnie nie spojrzymy , co naprawdę się
> dzieje. Ludzie religijni, o których piszesz, to ludzie którzy wybrali
> pewną rzecz jako lek, jako pomoc w bardzo trudnej sytuacji, by wyjaśnić
> sobie źródło swojego cierpienia i uwolnić się w ten sposób od niego. To,
> że to nie działa i że zostanie w końcu zauważone, że nie działa, to
> kwestia czasu.
Ale, skoro już jesteśmy znów w tematach religijnych splątanych
z psychologią, to ja podam interesujący artykuł (po raz n-ty).
Wynika z niego, że to 'nie działa' wcale nie jest oczywiste.
Wychodzi na to, że właśnie działa, a najlepiej działa, jak łączy się
z nauką na zasadach wzajemnego zrozumienia:
Andrzej Jakubik
Kultura a zaburzenia psychiczne
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=98
(Znów) zacytuję kawałek:
"
Według Torreya (1981), skuteczność leczenia psychoterapeutycznego zależy
przede wszystkim od wspólnoty obrazu świata, która łączy terapeutę z chorym,
od cech osobowości terapeuty i oczekiwań, jakie chory wiąże z jego osobą
oraz od rodzaju technik terapeutycznych. Kulturowym ograniczeniom podlegają
cele terapii, którymi mogą być np. usunięcie objawów, zmiana postaw,
modyfikacja zachowania, wgląd, poprawa relacji interpersonalnych, poprawa
funkcjonowania społecznego, nabycie zdolności przystosowania się itp. Wybór
celów terapii zależy bowiem od uznawanych w danej kulturze wartości, a cele
warunkują z kolei dobór określonych technik terapeutycznych.
Dotychczasowe doświadczenie praktyczne i wyniki badań wskazują , że
najbardziej efektywną metodą leczenia jest tzw. terapia relatywna. Na
przykład Bolman proponuje model psychoterapii indywidualnej opartej o dwóch
terapeutów, z których każdy reprezentuje odmienną kulturę (tj. miejscową i
euroamerykańską). Lambo w Nigierii wprowadził metody terapii grupowej przy
współudziale czarowników, a u Collomba w Senegalu czarownicy razem z
psychiatrami biorą udział w swoistej formie leczenia grupowego zwanej pinch
(tłum. jako "miejsce, w którym sprawy wyjaśniają się same przez się"). Na
Wybrzeżu Kości Słoniowej Atcho zbudował "wsie psychiatryczne", w których na
okres leczenia mieszkają razem chorzy, ich najbliżsi krewni, personel
psychiatryczny i czarownik. W atmosferze pełnej akceptacji całej
społeczności i poczuciu bezpieczeństwa chorzy poddawani są różnym metodom
leczenia, m.in. swoistej psychoterapii grupowej (rodzaj publicznej
spowiedzi), terapii zajęciowej, terapii pracą oraz magicznym zabiegom
"oczyszczania duszy" wodą. W Australii w procesie leczenia szpitalnego
bierze aktywny udział rodzina chorego (przenosi się do szpitala), a często
także miejscowy uzdrowiciel. Takie i podobne systemy terapii próbuje się
wprowadzać w wielu innych krajach.
"
Co imho bardzo istotne - należy zauważyć, że w świetle powyższego wartości i
kultura chrześcijańska nie są wyróżnione - dobrze funkcjonują tu także
tzw. kultury pierwotne, politeistyczne, z licznymi elementami szamańskimi
itp.
|