Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "trooper" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Stres a egzaminy?
Date: Sun, 2 May 2004 13:50:49 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 33
Message-ID: <c72ubp$kcp$1@inews.gazeta.pl>
References: <c70no9$73p$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 62-233-232-148.revers.nsm.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1083505849 20889 172.20.26.234 (2 May 2004 13:50:49 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 2 May 2004 13:50:49 +0000 (UTC)
X-User: beaviso
X-Forwarded-For: 193.42.231.71
X-Remote-IP: 62-233-232-148.revers.nsm.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:142947
Ukryj nagłówki
Hmmm, na mnie stres działa w trakcie egzaminu pobudzająco, tzn. zmusza do
wytężonego myślenia. Ale na początku studiów próbowałem kilka razy rozładować
się, łykając 30 min przed egzaminem 1 tabletkę Coretalu. Nie wiem, na ile
fizycznie, a na ile "psychologicznie" to działało, ale zdawało mi się, że
jestem na wynik egzaminu bardziej obojętny. Uznałem to za bezsens i zły efekt
i wróciłem do "czystości".
Problem dla mnie jest gdzie indziej: Sam egzamin nie powinien być dla Ciebie
stresem!!!!
Zaraz Cię zmotywuję: Po jaką cholerę spędziłaś ileś tam godzin ucząc się do
egzaminu? Po to, aby potem wszystko spartolić??? To lepiej już było się w
ogóle nie uczyć, nieprawdaż? A więc, skoro zmarnowałaś czas na cholerną
naukę, to weź się w garść i podejdź z luzem do egzaminu. Stresuje jedynie
próba ściągania i strach przed nakryciem. A praca samodzielna nie jest
stresująca.
Gorzej jest natomiast, gdy na naukę nie ma czasu. Wtedy stresuje fakt, że nie
wyrobisz z czasem. Na to nie ma rady. Moja dziewczyna studiowała równolegle
na 2 kierunkach polibudy, miała zatem m.in. "podwójne" sesje, z pokrywającymi
się terminami egzaminów włącznie. Nie było rady, dziewczyna była kłębkiem
nerwów, ale zamykała się w pokoju i uczyła. Bo jeszcze większe nerwy byłyby,
gdyby te egzaminy olała.
Uspokój się, przynieś sobie coś dobrego do jedzenia i - jeśli masz czas
naucz się! A jak się nauczysz, to na egzaminie myśl o tym, aby nie zmarnować
tego wysiłku. Luz, najwyżej nie pójdzie. Ale z powodu niedouczenia, a nie z
powodu blokady mózgu. Szlag by mnie trafił. gdybym tak idiotycznie zmarnował
swój wysiłek.
Powodzenia!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|