Data: 2004-05-25 22:46:24
Temat: Re: "Substancjalnie czy relacyjnie?" było: Re: Zimbardo o Abu Gharib
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jerzy Turynski:
> ... By cokolwiek - co bredzisz - przestało być bełkotem, NAJPIERW
> musiałbyś ZACZĄĆ MYŚLEĆ 'relacyjnie' jak CZŁOWIEK, zamiast
> 'substancjalnie' czysto zwierzęco...
Zgadzam sie ze instynktowne zamilowanie/ped do hierarchicznosci
we wszelkich odmianach jest substancjalna cecha malpiszonstwa.
Nie zgadzam sie ze substancjalna cecha czlowieka jest "myslenie
relacyjne" - takie myslenie, rozumiane jako alternatywa dla "myslenia
substancjalnego", to moze byc wynik zaburzen psychicznych jednostki.
Wszelkie znane przejawy myslenia (jakkolwiek rozumianego) to reakcja
umyslu ludzkiego w zderzeniu z rzeczywistoscia...
a poniewaz rzeczywistosc jest jak najbardziej substancjalna, wiec
jej poznanie nie jest mozliwe na drodze "myslenia relacyjnego".
Uwazam przy tym ze substancjalna cecha czlowieka jest substancjalny
instynkt - substancjalnie odmienny od malpiego - dzieki ktoremu
czlowiek jest w stanie postrzegac rzeczywistosc w sposob bardziej
rzeczywisty z uwagi na brak _dominujacego_ mentalnego uwiklania
w instynktowne, od-zwierzece, substancjalnie malpiszonskie ~popedy.
Reasumujac: substancjalne instynkty: malpi i czlowieczy wykazuja
substancjalne roznice i to na korzysc czlowieka, co sprawia ze stanowi
on dla czesci populacji wzorzec powiedzmy zachowan substancjalnie
komplementarnych dla zachowan powered by substancjalny instynkt
malpeczek. ;)
Niewyobrazalne, co nie JeT? ;D
--
Czarek
|