Data: 2003-12-09 20:43:16
Temat: Re: Sumienie - jeszcze
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Amnesiak" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
news:ikbctv4hn93kl1bhinm4q5l33854p3pf4e@4ax.com...
> On Tue, 9 Dec 2003 15:33:28 +0100, "Duch"
> <a...@p...com> wrote:
>> Przychodzi majster zakladac okna i co z tego czy zalozy
>> dobrze czy zle. Dawniej czlowiek ten nalezal do jakiejs
>> wspolnoty (wies?),
> Zgadzając się do meritum, zauważę tylko,że wieś nie jest żadną
> wspólnotą. Wieś - to zbiór oddzielonych od siebie starannie
> osad. Na wsi nie ma życia publicznego, a więc prawdziwie
> *wspólnego*. Prawdziwa wspólnota może powstać jedynie w
> mieście. Tylko tam można odnaleźć publiczne place, publiczne
> skwery, publiczne ulice, nie wspominając już o kawiarniach i
> klubach dyskusyjnych. ;-) A tylko takie miejsca mogą sprawić, że
> wspólnota/wspólnotowość staną się czymś namacalnym (a
> więc rzeczywistym). Wiedzieli o tym dobrze starożytni Grecy,
> nazywając swoją polis jedynym siedliskiem doskonałego życia.
> Amnesiak
Więc dzięki Internetowi Świat stał się globalną wioską.
Więc dzięki newsowym Grupom Dyskusyjnym możliwa
jest publiczna dyskusja. Co stoi na przeszkodzie by np.
"pl.sci.psychologia" stała się współczesnym polis, miejscem
wykuwania namacalnych więzi skutkujących realnymi
ulepszeniami porządku społecznego w państwie prawa? ;D
Czy aby na pewno NIC? ;)
\|/ re:
|