Sowa <m...@w...pl> napisał(a):
> Co jednak nie tłumaczy z obsmarowywania ludziom tyłków, że chodzą na sunę
> żeby sobie pooglądać.
> Widzisz różnicę?

nie obsmarowuję nikogo, zauważyłam tylko żartem, o czym mężczyźni myślą
najczęściej, a Ty robisz z tego aferę, a ze mnie zakonnicę. a do Twojej
informacji powiem, że nie raz widziałam na necie pytanie: "kto się kochał w
saunie?" pewnie jacyś święci je zadali.

> Nie napisałaś, nie pójdę bo się wstydzę, tylko oskarżyłaś wżyciu nie
> widzianych facetów o podglądactwo.

nigdzie nie napisałam, że nie pójdę, bo nie twierdzę, że nie pójdę. podałam
tylko możliwe powody tego, że chodzi mniej kobiet i mężczyzn. była to
hipotetyczna odpowiedź na Twoje pytanie, które powtórzyłaś w tym wątku z 5
razy.

> Może idź na sunę po prostu zobaczyć co ludzie właściwie tam robią, zamiast
> siać pomówienia.

wskazanie pewnej możliwości to nie sianie pomówień. nigdzie nie napisałam, że
faceci chodzący na saunę to zboczeńcy. to raczej Ty próbujesz takie słowa
wcisnąć pod moją klawiaturę. nigdzie też nie napisałam, że nie chodzę na
saunę.

zamiast się tak unosić, podejdź do niektórych wypowiedzi z przymrużeniem oka.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/