Data: 2006-03-12 11:08:48
Temat: Re: Suszarka do włosów
Od: Carrie <c...@w...epf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dziękuję wam bardzo za porady :)
Suszarka kupiona, zdecydowałam się na Philipsa HP4883, z jonizacją i
dyfuzorem. Do najtańszych nie należy, ale skoro poprzednią suszarkę
eksploatowałam 10 lat [swoją drogą, nie do zdarcia jest, jakiś mały
podróżny Clatronic, popsuła się tylko nasadka do modelowania], to i
następna będzie inwestycją na kilka lat, więc mogę poszaleć, zwłaszcza
że to prezent ;)
Pierwsze użycie przebiegło pomyślnie, rzeczywiście po włączeniu
jonizacji włosy wydają się gładsze i bardziej lśniące niż kiedy
używałam starej suszarki. No i dmuchałam na siebie powietrzem ciepłym,
a nie gorącym :) Ogólnie nie narzekam na stan moich włosów, lśnią
sobie z natury, a trochę bardziej po użyciu odżywki [mam tę różową
L'Oreal, sprawdza się nawet nieźle], ale wysuszone suszarką robiły się
matowe i jakby zanadto suche i połysk oraz normalną sprężystość
odzyskiwały dopiero po paru godzinach. Po użyciu nowej suszarki lśniły
od razu :)
Dyfuzor imho wygodny, chociaż nie bardzo się na tym znam... W sklepie
oglądałam tuziny suszarek i mnie zastanowiło - dyfuzor ma służyć do
suszenia włosów przy skórze głowy, prawda? Więc jaki sens ma
umieszczanie otworków w dyszach dobre kilka cm od końcówek "kolców"?
Przy czym te "kolce" bywają zadziwiająco długie, może to dobre dla
osób z bardzo puszystymi, kręconymi włosami, moje są proste i nie
widzę dla siebie zastosowania "kolców" o długości 7 cm :)
Mój dyfuzor ma otworki w "kolcach" nisko, więc rzeczywiście suszy
włosy przy skórze i ładnie je unosi, nie robiąc jednak szopy.
Zaznaczam, że nie miałam czasu na mozolne układanie fryzury ;)
Jedyny mankament, to że suszarka Philipsa jest dość długa, kiedy
manewrowałam dyfuzorem na czubku i z tyłu głowy, musiałam porządnie
wyciągać rękę, trochę to męczące, bo urządzenie swoją wagę ma. Ale
możliwe, że to kwestia przyzwyczajenia, stara suszarka była malutka i
bardzo lekka w porównaniu z nową, ale o ileż mniej miała "bajerów" ;)
Pozdrawiam, Carrie zadowolona z prezentu :)
|