-`@'-

Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał

> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał


> >> Bo istnieje, albo nie.
> > A gdyby tak kwantowo - istnieje i nieistnieje?
=======================================


> Niezły pomysł, niezły scenariusz...
> A gdzie jeszcze się zdarza poza Hollywoodem,
> tj. poza pracownią Schrodingera czy jak mu tam ?
> Może w banku ? :o/

Noo, i tu jest kot pogrzebany, to znaczy
zamkniety, to znaczy jest i nie jest.
-
Kurcze, chyba za następną wizytą w banku zechcę
spojrzeć... choć przez chwilę...
:o)

Kurcze, chyba musze sie napic-nienapic, kawy.

- ha, ha!
O tym samym pomyślałem, niezła jazda...

juda.~