Data: 2009-12-05 15:14:45
Temat: Re: Swiadomosc to nie mózg.
Od: "Chiron" <e...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal w wiadomosci
news:777756ed-865e-48c9-9139-f82ff81ccc72@v25g2000yq
k.googlegroups.com...
On 4 Gru, 10:01, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:
> Uzytkownik "Hanka"
> >> Czy WSZYSTKIE bajki traktujesz jako urojenia??
> >> Wszak wiekszosc JEST nimi.
> Odpowiem wieczorem. Póki co- IMO starasz sie zupelnie PRZEINACZYC to, co
> zaszlo. nie wiem, reagujesz emocjonalnie na to, co napisalem (a nie bylo
> tam
> slowa PRZECIW Tobie)-
Tak. Zgoda, ze nie bylo slowa PRZECIW mnie.
Jednak odniosles sie, rowniez, do fragmentow rozmowy
Globa ZE MNA.
Poza tym:
Prosze, nie projektuj sobie moich emocji tam, gdzie ich nie ma.
Uwazam, ze szkoda na to Twojego czasu i slow.
Jedyne, co robie, a robie to od zawsze, to staje murem
za swoboda abstrakcyjnego myslenia, ktoremu Ty,
swoimi wypowiedziami, ewidentnie zaprzeczasz.
Oczywiscie, to jest moje zdanie.
> to sie zdarza, bo bladzic rzecz ludzka- a Ty brniesz w
> blad- a to juz sprawa diabelska, jak mówi przyslowie.
Rownie dobrze moge powiedziec, ze to Ty bladzisz.
Prawda?
:)
Jestesmy tak odmienni, ze nie ma szansy na nasze spokojne
porozumienie sie, w ogolnie pojetym tego slowa znaczeniu.
Jesli Cie czymkolwiek urazilam w swojej nocnej wypowiedzi,
to przepraszam.
W zasadzie zrobilam to, o czym mowie do Ciebie w swomi
poprzednim poscie:
ZAPOMNIALAM, ZE LUDZIE BYWAJA ROZNI.
Tak wiec, daruj nieciekawa wstawke o czterech literach, ktora
zdziwila, i slusznie, Sendera.
Daruj moje odwieczne poczucie wolnosci absolutnej, ktore
pozwala mi latac po wszelkich mozliwych galaktykach
i abstrakcjach.
Pozdrawiam.
Hanka
----------------------------------------------------
----------------------------------------------------
----------------------------------------------------
----
Nadal nie o to chodzi. Hanko- moge punkt po punkcie Ci wyszczególnic, gdzie
co i jak- to znaczy: dlaczego Tylko po co? Chciala bys to chociaz cierpliwie
przeczytac? A moze chcesz powiedziec, ze gotowa jestes coskolwiek do siebie
dopuscic? Twój post byl w rzeczywistosci takim wirtualnym atakiem na moja
osobe. W niektórych momentach nawet przekroczylas granice smiesznosci- czego
tez nie chcesz, jak mniemam- zauwazyc. Glob oczywiscie nie ma tu absolutnie
nic do rzeczy- a ty nawet nie zauwazasz, ze sam pisal i wczesnuiej, i
pózniej- ze on tak uwaza naprawde i doslownie (a ja nie sadze, zeby to bylo
podpuszczanie). Choc powtarzam- do twgo Twojego ataku glob nie byl Ci w
niczym potrzebny. To, co napisalas powyzej- raczej rzeczywistosc próbuje
zaciemniac, niz cokolwiek wyjasniac- choc mnie tlumaczy wiele. Na przyklad
to, ze wcale nie masz ochoty dociec, w kogo naprawde "walisz", walac we
mnie. Nieprawda jest jakoby porozumienie miedzy nami nie bylo mozliwe- bo
sie za bardzo róznimy pogladami. To tylko Twoje usprawiedliwienie.
Porozumienie jest ZAWSZE mozliwe- wtedy, kiedy chca go 2 osoby. I nawet moga
miec skrajnie rózne poglady na wiele spraw.
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|