Data: 2008-04-04 06:22:10
Temat: Re: Swiatomość (3) - czyli ale jaJA
Od: "Pe-Korn" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "michal"
> Bardzo chaotycznie to opisujesz, ale podzielam takie spojrzenie na świat.
> Myślę podobnie.
> Jeżeli w pociągu siedzi na przeciwko mnie człowiek, to przez kilka godzin
> takiego sąsiedztwa (obojętne czy rozmawiam z nim czy nie) buduję sobie
> jakieś wyobrażenie o nim na podstawie jego cech zewnętrznych oraz ich
> skojarzeń z moim doświadczeniem i niekoniecznie świadomie układam sobie
> całą otoczkę jego egzystencji. Umiejscawiam sobie jego pochodzenie,
> miejsce zamieszkania, częstość podróżowania, zawód, sytuację rodzinną,
> nawet stopień zamożności czy charakter lub osobowość. Obojętne skąd biorę
> te "informacje" mam o nim pewną całościową "wiedzę". I ta wiedza istotnie
> jest jak najbardziej moja, przeze mnie ustanowiona. Ktoś siedzący obok
> mnie, jeśli coś takiego będzie sobie budował o tym samym człowieku, będzie
> to całkowicie inna legenda. :)
>
Dokladnie tak. Co wiecej: mysle ze ja sam tez buduje na swoj wlasny uzytek
legende o sobie samym. A wiec ten czlowiek z pociagu - rowniez.
W jaki sposob buduję legendę o sobie? Ano poprzez nieustanna rekonstrukcje
przeszlosci. To znaczy dzis pamietam dajmy na to 100 waznych faktow z mojej
przeszlosci ale jutro sposrod tej setki zapamietanych faktow - juz jeden lub
dwa fakty sie zmieniaja, zapominam bowiem niektore fakty a przypominam sobie
inne.
I tak samo zmienia sie historia calych narodow.
Pe-Korn
|