Data: 2003-09-12 16:14:44
Temat: Re: Sympatia urzędnik-klient, służbowa czy szczera ?
Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <k...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paweł Niezbecki" <p...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:bjqq61$a5k$1@foka.acn.pl...
> Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
> <k...@i...pl>
> news:8538b.75571$ef4.616435@news.chello.at:
>
> Czy kobieta
> > chciała sobie zagrać z klientem, czy rok temu nie miała jeszcze
kandydata
> > na męża ?
> > Bardzo to skomplikowane.
>
> To zgadywanie z odblasków uśmiechu na szybie, ale co to teraz szkodzi,
> zwłaszcza, że chyba nie patrzysz na to ze zbytnią goryczą - może
> rzeczywiście jeszcze nie miała, więc GDYBYŚ WCZEŚNIEJ ZACZĄŁ DZIAŁAĆ...
:),
Niestety ona pojawiła się na tej poczcie i od razu zwróciła na siebie moją
uwagę.
Najprawdopodobniej przeniosła się na tę pocztę z innej poczty.
> a może już miała, ale sprawdzała, czy dla innego mężczyzny też może być
> atrakcyjna, może przemknęła jej myśl o życiu równoległym, a może głównie
> wzbudziłeś jej sympatię.
Własnie dlatego, że nie jestem atrakcyjny, nie wyróżniam się niczym w tłumie
bardzo mnie to podbudowało i postanowiłem drążyć. Nie sadzę aby pomyślała o
życiu równoległym.
>
> Ja bym się chyba tylko uśmiechnął do tej historii i odwrócił na pięcie.
Już
> nie drążył. :)
>
I drążył nie będę... bo po co. Za mężatkami się nie uganiam.
Pozdrawiam
Krzysztof
|