Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej

Grupy

Szukaj w grupach

 

Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 275


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2007-09-29 23:30:51

Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: "awl" <a...@w...eu> szukaj wiadomości tego autora

Będą chodzić tam dotąd, aż im się nie znudzi, choć to droga
> zabawa (80 zł/miesiąc od jednego).

To nie jest drogo (oczywiście wszystko zależy od możliwości finansowych),
prywatnie to jedna godzina kosztuje 40-50zł.

pozdrawiam,
Adam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2007-09-29 23:34:32

Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: "Lozen" <i...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

awl wrote:

> Ale problem w tym, że on nie chce chodzić do szkoły muz.

Czy rozmawialiscie z nim dlaczego on nie chce chodzic do szkoly
muzycznej?

> Zdajemy sobie
> sprawę, że nie powinniśmy zaprzepaścić jego zdolności, ale też nie
> chcemy robić z niego wirtuoza, wiem (bo sam jestem muzykalny i gram na
> różnych instrumentach), że muzyka w życiu się przydaje, chociaż nie
> zawsze z tego musi być chleb.


Mowisz, ze jestes muzykalny i grasz na roznych instrumentach, wiec
domyslam sie ze mlody jest nieco osluchany w muzyce klasycznej, tak?
Jedna sprawa to podejscie nauczycielki do dzieci, druga to Wasze 100%
wsparcie, pochwaly w postepach i zainteresowanie, a trzecia to
niestety, ale cwiczyc trzeba nawet wtedy, kiedy inne dzieci bawia sie
na zewnatrz, czy przy komputerze siedza w tym czasie.

> Może ktoś z Was miał lub ma podobny
> problem? Jak sobie z tym poradzić? Zmuszać go do tego, żeby chodził?
> Jak go zachęcić?

Porozmawiaj z nim. Jest w takim wieku, ze mozecie sobie ponegocjowac,
np sprobujecie zobaczyc co by powiedzial np na rok/dwa 'proby', jezeli
po danym okresie nadal bedzie mial takie same zdanie to nie bedziecie
go dalej ciagnac. Albo niech skonczy ten rok i ewentualnie wezmie rok
przerwy.
Mysle ze Twoj syn potrzebuje zobaczyc sens tego ze wysiaduje przed
pianinem. Twoje gadanie o tym ze muzyka sie przydaje z pewnoscia
niewiele tlumaczy w wieku 10 lat, musisz wytlumaczyc to tak by bylo to
dla niego wystarczajaco zrozumiale.

Zycze powodzenia w rozmowach!

--
pozdrawiam K.
"Scientists develop a removable tattoo. Sorry, cure for cancer, first
things first. " Stephen Colbert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2007-09-29 23:44:47

Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycz=?ISO-8859-2?Q?nej?=
Od: "Lozen" <i...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Lukasz Kozicki wrote:

> Lozen napisał(a):
> > Yakhub wrote:
> >
> > > Ja wiem, że w SM lekcje fortepianu są tak, czy inaczej
> > > obowiązkowe (przynajmniej dawniej tak było),
> >
> > To pewnie tez zalezy od szkoly. I moze od tego jak
> > bardzo dawniej jest dawniej.
>
> I jeszcze od wieku dziecka - najmłodsze mają tylko
> instrument podstawowy.

No wiec wlasnie, zalezy jeszcze od tego jak dawniej jest to dawniej.

--
pozdrawiam K.
"Scientists develop a removable tattoo. Sorry, cure for cancer, first
things first. " Stephen Colbert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2007-09-29 23:51:13

Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: "awl" <a...@w...eu> szukaj wiadomości tego autora


> Porozmawiaj z nim. Jest w takim wieku, ze mozecie sobie ponegocjowac,
> np sprobujecie zobaczyc co by powiedzial np na rok/dwa 'proby', jezeli
> po danym okresie nadal bedzie mial takie same zdanie to nie bedziecie
> go dalej ciagnac. Albo niech skonczy ten rok i ewentualnie wezmie rok
> przerwy.

No to właśnie mu powiedzieliśmy, żeby spróbowałał, zawsze będzie mógł
zrezygnować. To on na to, że już chce zrezygnować. Może faktycznie dać mu
spokój z tą szkołą?

Pozdrawiam,
Adam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2007-09-29 23:56:37

Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

awl napisał(a):

> No to właśnie mu powiedzieliśmy, żeby spróbowałał, zawsze będzie mógł
> zrezygnować. To on na to, że już chce zrezygnować. Może faktycznie dać
> mu spokój z tą szkołą?

Jednak proponowałbym zacząć od rozmowy na temat zmiany
instrumentu. Moja córa często mówi, że nie chce grać.
A jednocześnie jest dumna i zachwycona, gdy może wystąpić
z instrumentem na szkolnym koncercie lub przed ciocią czy
babcią.

W wypadku dzieci to raczej normalne zachowanie: nie chcą
robić tego, co im sprawia trudność i ulegają nastrojom.
Myślę, że nie należy łatwo poddawać się takim nastrojom,
bo dla dziecka pojęcie korzyści z wytrwałości czy tego
co dla niego dobre na dłuższą metę - jest zupełnie puste.

Pozdrawiam,
--
ŁK

P.S. Zdaję sobie sprawę, że dziecko może w pewnym momencie
chcieć całkiem rzucić naukę gry, ale w ogóle nie pozwalamy
sobie na rozmowy na ten temat przy córce, by nie sugerować
jej nawet istnienia takiej możliwości.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2007-09-30 00:06:26

Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: "Lozen" <i...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

awl wrote:

>
> > Porozmawiaj z nim. Jest w takim wieku, ze mozecie sobie
> > ponegocjowac, np sprobujecie zobaczyc co by powiedzial np na
> > rok/dwa 'proby', jezeli po danym okresie nadal bedzie mial takie
> > same zdanie to nie bedziecie go dalej ciagnac. Albo niech skonczy
> > ten rok i ewentualnie wezmie rok przerwy.
>
> No to właśnie mu powiedzieliśmy, żeby spróbowałał, zawsze będzie mógł
> zrezygnować. To on na to, że już chce zrezygnować. Może faktycznie
> dać mu spokój z tą szkołą?

A mowil/pytaliscie sie co mu sie w tej szkole nie podoba? Czy sama
szkola, czy nauczyciel, czy potrzeba wkladania wielu godzin pracy by
widziec choc minimalne efekty?
Proponowano tu zmiane instrumentu, czy rozmawialiscie z nim nad takim
wariantem? Pianino jest o tyle instrumentem do kitu, ze syn nie
wiezmie go ze soba na wakacje, za pare lat np, i nie zaimponuje jakiejs
dziewczynie ;) 10 lat to jednak juz powazny wiek, ze tak powiem ;)
No i jeszcze sprawa kumpli: czy ma on kolegow w SM czy moze na rzecz SM
musial pozostawic swoich? Moze pomozcie zorganizowac mu czas tak, by
mial wciaz wystarczajaco duzo czasu ze swoimi rowiesnikami spoza kregu
SM.

--
pozdrawiam K.
"Scientists develop a removable tattoo. Sorry, cure for cancer, first
things first. " Stephen Colbert

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2007-09-30 00:06:37

Temat: Re: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: "Tomasz Dryjanski" <T...@s...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "mr.friendly" <f...@o...eu> napisał w wiadomości
news:fdl76f$aa4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> No niestety to profesorowie wybierają uczniów i najpierw dostał się na
> fortepian, potem do Pani profesor. Poza tym pedagodzy (z
> kilkudziesięcioletnim stażem) mają chyba pewne doświadczenie i są w stanie
> określić predyspozycje do konkretnego instrumentu.

Predyspozycje może tak, ale czy chęci?

> Po prostu nie chce chodzić do szkoły. Po każdych zajęciach wraca
> zadowolony, ale przed każdym pójściem jest płacz. Ja uczestniczę w
> zajęciach, bo taka jest metodyka tej szkoły i mogę stwierdzić, że Pani
> profesor jest na prawdę dobra ma podejście do dzieci, jest młoda i ambitna
> ( nie jakiś stetryczały pierdyk).

A jak podchodzi do ćwiczeń? Gra chętnie, czy trzeba go zaganiać?

> Mój ojciec chciał mnie zapisać do szkoły, bo też wykrył moja muzykalność,
> ale ja powiedziałem, że nie chcę i teraz tego żałuję, bo gram do dzisiaj,
> ale mam braki w edukacji i bardzo to odczuwam.

Zastanów się, czy w tym nie leży klucz do problemu. Serio.
Poznałem w szkole muzycznej bardzo wielu zagubionych młodych ludzi, którzy
tam chodzili dlatego, że ich rodzice nie mogli i bardzo żałują. Kiedy tylko
zyskiwali zdolność samostanowienia, porzucali edukację muzyczną, żałując
jednocześnie straconych lat.

>>> Może ktoś z Was miał lub ma podobny
>>> problem? Jak sobie z tym poradzić? Zmuszać go do tego, żeby chodził?

NIE

>> Zastanów się: po co?
>
> Jak już wcześniej napisałem muzyka przydaje się w życie (wiem to z
> autopsji), a dobre wykształcenie w tym kierunku w niczym nie przeszkodzi.

Napisz do czego tak bardzo przydaje się muzyka. Zwłaszcza w Polsce.
A dobre wykształcenie w tym kierunku jak najbardziej przeszkodzi - zdobyciu
wykształcenia w innych kierunkach, czy choćby w zwykłym beztroskim
dorastaniu.

T. D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2007-09-30 00:10:25

Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: "Tomasz Dryjanski" <T...@s...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Yakhub" <y...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1134305968.20070929172721@gazeta.pl...
> MOLNARka myślał, myślał i wymyślił, że:
>> Użytkownik "Yakhub" <y...@g...pl> napisał
>
>> Mi to słoń na ucho nadepnął i niestety ani muzycznie ani w śpiewie się
>> nie
>> wykazuje - więc pojęcia nie mam o czym mówisz.
>> Mógłbyś w kilku prostych słowach wyjaśnić laikowi o co chodzi z tym
>> 'lżejszy' i 'niewdzięczny' ?
>
> W uproszczeniu - chodzi o nakład pracy potrzebny na zagranie czegoś,
> co zostanie uznane przez otoczenie za "efektowne". Dla porównania, po
> roku nauki gry na fortepianie człowiek jest w stanie zagrać/brzdąkać
> proste, nijakie utwory i mylić się podczas grania gamy. Skrzypek po
> roku nauki w ogóle nie nadaje się do słuchania. Za to po 3-4 godzinach
> spędzonych z gitarą i nauce kilku podstawowych akordów człowiek jest w
> stanie całkiem normalnie grać (przynajmniej w oczach otoczenia).

Do tego jeszcze fortepian jest bardzo trudny technicznie i fizjologicznie:
nienaturalna pozycja ciała, nieintuicyjne zestroje ruchowe, a błędy
techniczne wracają do grającego w postaci stanów zapalnych, niedokrwiennych,
i innych równie nieciekawych.

T. D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2007-09-30 00:13:31

Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: "Tomasz Dryjanski" <T...@s...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lolalny Lemur" <s...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:fdm816$onl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> miranka pisze:
>> Mój muzykalny syn chodzi po prostu do ogniska muzycznego. Został zapisany
>> na
>> własne życzenie i na wybrany przez siebie instrument.
>
> Nie pisz mi nawet, bo już mnie boli... (ten kibord - atrapa fortepianu)

Etam. Kibord jest fajny. ;)
A najważniejsze, że da się go przełączyć na słuchawki. :))

>> a najważniejsze, czego ono chce.
>
> Zgadzam się.

Otóż to.

T. D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2007-09-30 09:49:37

Temat: Re: Syn nie chce chodzić do szk. muzycznej
Od: t...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

On 29 Wrz, 21:19, Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl> wrote:
> t...@p...onet.pl pisze:
>
> > Teraz chodzi trzeci rok i Pan jest jego idolem. Oczywiscie obciążenie
> >nieniejest duże 45 minut lekcji tygodniowo i 15 minut ćwidczenie w domu
> > dziennie.
>
> Cooooooooooooo???????????
> Dziewczyno, weźże pana w łeb puknij - przez 15 minut to on nawet rękinierozgrzeje.
Godzina minimum.
>
> LL
>
Chyba nie przeczytałeś dokładnie mojego posta. Miałbys rację gdyby
celem tych zajęć było zrobienie z niego młodego profesjonalnego
gitarzysty, czy w ogóle gitarzysty.
A tu mamy upośledzone słuchowo dziecko, które nie cierpiało zajęć
muzycznych i plastycznych od przedszkola(płacz prosba o zwolnienie
itp), o kłopotach z koncentrcją , wytrwałością i i zdolnosciach
manualnych nie wspominając.

Osiągnełam dwa prawie niemozliwe do osiagnięcia cele. Dziecko
polubiło muzykę, i osiągnęło znaczną (potwierdzoną przez psychologa i
badanie słuchu) poprawę słyszenia i rozpoznawania dzwięków. Co do ceny
30 zł za lekcję w porównaniu z efektami jest ona po prostu pomijalna.

Niestety nauka muzyki czy plastyki w zwykłych szkołach jest po
prostu żenująca. Najczęsciej są wymagania , a zupełnie nauczyciel nie
naucza. i Wiele się nie zmieniło. Pamietam ze zadania domowe typu
podpisać nuty zawsze robiki innym ci,którzy chodzili do szkoły
muzycznej.

Wracając do mojego wcześniejszego postu chciałam po prostu przekazać
ze chęć dziecka do nauki muzyki nie zależy od jego zdolności, a raczej
od tego czy widzi postępy i co musi poswięcić w zamian(czyli długość i
nuda ćwiczeń....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 28


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak zachęcić dziecko do rysowania?
Ile u was kosztowały mundurki?
Polećcie stomatologa w Krakowie
Dzieci i odszkodowania
Jelitówka jak długo może trwać?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »