Data: 2010-11-09 19:41:09
Temat: Re: Synteza - abyś nie miał zeza / nr 2
Od: "AW" <o...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> "AW" <o...@h...com> wrote in message
> news:0ef8.00000357.4cd758d7@newsgate.onet.pl...
>
> Sporo górnolotnych i nawet slusznych hasel,
> tylko... co z praktyk±?
> Jak to przeklada sie na konkretne zycie?
> Czy idac za Twoja propozycja, nalezy
> opuszczac szko³ê?
>
> Pozdr,
> Druch
>
Cześć Druchu,
Konkretne życie to miliony przeróżnych sytuacji. Nie oczekuj, że je wszystkie
omówię. Najkrócej rzecz ujmując, jeśli będziesz pamiętał, że ocen dokonujesz ty
sam, w świetle uniwersalnych, wrodzonych zasad a nie nabytych dogmatów, to
praktyka i konkrety ułożą się same.
Szkoła się przyda dla praktycznych celów. Dobrze jest jednak pamiętać, że nie
wygłaszają tam absolutnych prawd, lecz tylko umowne i arbitralne ujęcia.
Dlatego należy brać je z odrobiną dystansu a w ostateczności zawsze dokonywać
własnych ocen. No a najważniejsza rzecz, to podkreślanie tego i komunikowanie
innym.
Jeśli jako konformista ze względów praktycznych będziesz poświęcał uniwersalne
zasady i przyjmował jako obowiązujące narzucane ci dogmaty, to być może zyskasz
coś na krótka metę, ale stracisz na dłuższą. A jeśli postąpisz odwrotnie i
okażesz się wierny wartościom przemawiającym do ciebie od wewnątrz, to być może
stracisz coś na krótką metę, ale za to zyskasz na długą.
AW
.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|