Data: 2010-04-25 20:13:43
Temat: Re: Systematyzacja zaburzeń użytkowników psp
Od: sampi <g...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 25 Kwi, 21:58, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Sun, 25 Apr 2010 12:54:27 -0700 (PDT), sampi napisa (a):
>
>
>
> > On 25 Kwi, 21:37, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Sun, 25 Apr 2010 12:29:15 -0700 (PDT), sampi napisa (a):
>
> >>> On 25 Kwi, 19:17, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>> Dnia Sun, 25 Apr 2010 09:38:52 -0700 (PDT), sampi napisa (a):
>
> >>>>> On 25 Kwi, 18:23, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>>>> Dnia Sun, 25 Apr 2010 18:04:14 +0200, Piotr napisa (a):
>
> >>>>>>> W dniu 2010-04-25 17:27, sampi pisze:
> >>>>>>>> No to sie zepnij w sobie i bro swojej podstarza ej ksi niczki.
> >>>>>>>> A jak nie to won mi z oczu.
>
> >>>>>>>> --
> >>>>>>>> sampi
>
> >>>>>>> Chyba po prostu odwyk em ju nieco od takiej cham wy.
> >>>>>>> Tak e to raczej na pewno ju nic osobistego
> >>>>>>> i w tpi , e zrozumiesz.
> >>>>>>> - plonk.
>
> >>>>>> Ja poczekam z plonkiem jeszcze, jak d ugo moja ciekawo b dzie silniejsza
> >>>>>> (a ie podejrzewam, aby to trwa o zanadto d ugo) - na razie kwestia
> >>>>>> spotkania odp ywa nieco w dal, poniewa moje podejrzenia wzbudzi "nagle
> >>>>>> pojawiony" profil tej osoby. Czyli co - mam si spotka z kim niezbyt
> >>>>>> wobec mnie uczciwym, skoro ma pow d do nag ego tajniaczenia si pod nowym
> >>>>>> nickiem. Po drugie - nie widz celu spotykania si z osob z gruntu le do
> >>>>>> mnie nastawion i dziwi si tej osobie, e si chce spotka z kim , kto
> >>>>>> budzi u niej negatywne emocje :-)
> >>>>>> Ale - poczekamy, zobaczymy :-)
>
> >>>>> Poszeeee...jakie to u o one co piszesz, normalnie wymi kam przy tobie
> >>>>> - wasza wysoko .
> >>>>> Zebra y sie dwa narcyzy z wiadrem wazeliny w r ku.
> >>>>> Jak nie zechcesz sie ze mn spotka na gruncie neutralnym, to b d
> >>>>> zmuszona
> >>>>> odwiedzi cie w domu
>
> >>>> W kt rym?
>
> >>>>> - wszystko mi jedno gdzie ci wygarn .
>
> >>>> Wi c chcia a si spotka tylko po to, eby mi wygarn ? Ale prosz , nie
> >>>> kr puj si .
>
> >>> A co ty my la a, e chce cie zamordowa ?
> >>> He he... jeszcze za globa nie wysz am, najpierw musi mi sie
> >>> przyk adnie o wiadczy .
>
> >> Mysla am, ze chcesz pogada :->
>
> > A ta, jak zajdzie konieczno to nawet co wi cej
>
> Jaki romans? - odpada ;-)
>
> > - jak to m wi
> > po yjemy zobaczymy.
> > A gdzie j zyk wywalony, na t dowciapn okoliczno ?
> > Wida da sie jeszcze tobie nieco utemperowa ten zadarty nos .
>Ucieszyłam sie , ze ktos
> chce sie ze mna zobaczy dla mnie samej
Taaa....jam niegodnam, ani my wszystkie tu zebrane pasztety i gęsi
wiejskie i miejskie
całować ślady po twoich stopach - wasza dyjamentowa wysokość, tym
niemniej mogłabyś
spuści ciut z tonu, bo przeginasz z tym epatowaniem w ludzi,
zadufaniem samej w sobie.
To sie robi natrętne i co więcej uciążliwe.
Nikt nie jest ideałem, a ty cały czas usiłujesz na taką sie tu
wykreować.
Chyba nie trzeba ci przypominać, że księżną to ty nie jesteś, ani w
wyglądzie ani w pochodzeniu -
zacznij byś sobą. Czy ty jak te nimfy z seriali wstajesz pomalowana,ze
świeżym oddechem i bez zależałego ''placka z włosów" na głowie?
He he... piotek by uwierzył, ze iest to możliwe. Kolejny hura-
idealista.
Ah tak, ty pewnie nie masz takich problemów. ;)
--
sampi
|