Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Szaleństwo?
Date: Mon, 06 Oct 2003 14:41:34 +0200
Organization: zzz
Lines: 24
Message-ID: <blro0c$4ms$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <p...@g...pl> <blr5ac$ov2$1@news2.ipartners.pl>
<b...@g...hce3263b0.invalid>
NNTP-Posting-Host: qc196.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1065444174 4828 217.99.12.196 (6 Oct 2003 12:42:54 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 6 Oct 2003 12:42:54 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:232620
Ukryj nagłówki
.. z Gormenghast napisał:
> Czy własna bezsilność może być źródłem szaleństwa?
W opozycji do tren R i Ciebie - nie - brak poczucia kontroli -
bezsilność jest uczuciem chwilowym [opisem/nazwą stanu chwilowego], a
nie trwałym stanem umysłu podsycającym szaleństwo. Zdaję sobie sprawę,
że oba pojęcia dla niektórych mogą być identyczne, ale ja gdzieś daleko
widzę ich decydowaną odmienność --> można być bezsilnym, bo autobus
odjechał mi sprzed nosa, bo się spoźniłem - a można być bezsilnym [na
odjazd autobusu sprzed nosa] i nie mieć poczucia kontroli, kiedy autobus
będzie jeździł "kiedy będzie chciał" i nie będzie tu miało znaczenia
moje zachowanie [spóźnienie] - czyli brak ZNANEGO [i akceptowanego]
związku przyczynowe skutkowego --> brak poczucia kontroli.
Zresztą samo słowo bezsilność, w naszej kulturze, ma pozytywny wydźwięk,
a trudno je zastosować do np. dyktatora, który z braku poczucia kontroli
[bo ktoś mu zagraża, bo ktoś ma inne zdanie] wymordowuje pół
społeczeństwa.
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|