Data: 2004-12-22 21:05:34
Temat: Re: Szeflera - pomocy!
Od: " " <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bpjea <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> napisał(a):
>
> > [...] Podlewam ja tak jak zawsze [...]
>
> To nie do konca dobrze. Podlewa sie w zaleznosci od warunkow, a warunki
> bywaja zmienne.
> W lecie mozna podlewac wiecej, bo jest cieplej i wiecej swiatla. Zima
> warunki sie zmieniaja.
> Jesli szeflera ta choruje z powodu podlewania, to najlepiej zawsze
> sprawdzaj wilgotnosc gleby przed podlaniem jej.
>
> Pozdrawiam,
> Bpjea
>
Mowiac, ze podlewam "tak jak zawsze" nie chodzilo mi oczywiscie o to, ze
podlewam "raz w tygodniu w srode" ;) Moze nie jestem ekspertem od kwiatow,
lecz raczej nie mialam nigdy problemow z nimi, staralam sie wyczuwac, ktore
potrzebuja wiecej, a ktore mniej podlewania. Szeflera bardzo ladnie mi sie
rozwijala, "zimowa" atmosfera w domu i gorace kaloryfery sa juz od dobrych
paru tygodni i z kwiatem nic sie nie dzialo, i nagle, w ciagu jakis 2
tygodni, stracila juz prawie polowe lisci - szeflera znajomych gubi czasem
liscie zima, lecz tamte zolkna i opadaja, u mnie natomiast brazowieja a
reszta rosliny jakby przywiedla i boje sie, ze calkowicie ja strace.
Czy bylaby to jakas choroba, czy moja wina z podlewaniem, to i tak nie wiem
co robic, zeby "wyzdrowiala".
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|