Data: 2003-11-25 21:37:05
Temat: Re: Szkiełkiem i okiem ponad obłokiem.
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
:-)))
Coś się pokiełbasiło,
pewnie dlatego przytaczasz te wyssane z palca:
> Bo kamień:
> - cierpliwy jest, nie zazdrości, nie szuka poklasku,
> nie unosi się pychą;
> - nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego,
> nie unosi się gniewem, nie pamięta złego;
> - nie cieszy się z niesprawiedliwości,
> lecz 'współweseli' się z prawdą.
Nisko cenisz kamienie, prawda?
Tak jak, choćby, mordercę, odbierając mu inne uczucia,
a gloryfikując jego wady jako naganne.
Tak w kamieniu, nie znajdujesz nic poza cierpliwością
(i pewnie twardością), oraz 'radością' istnienia.
Przyczym nijak nie zauważasz, że nadanie możliwości jednego
uczucia, umożliwia nadanie innych.
Żeby czegoś 'nie odczuwać', potrzeba mieć taką zdolność,
a nie jej nie_mieć.
Dziś nie odczuwam bezwstydu.
Czyli posiadam tą zdolność, ale nie emanuję na środowisko.
Żeby coś posiadać, trzeba to nabyć (choćby po to by się pozbyć),
a następnie, stan posiadania można okazać, lub zrobić coś innego.
To, że nie widzisz bezwstydu kamienia, gdy tymczasem on aż płonie,
czując Twoje analizujące, jego gołą strukturę, oczy. To raczej ...
masz coś z oczami :-))
Kamień posiada rzeczy/możliwości, które także posiada człowiek.
W relacji ze środowiskiem, zachowuje się lepiej niż przeciętny
orangutan. (To pewnie cecha wieku :-)))
Kamień świetnie pamięta, swoje tysiące lat doświadczeń :-)
Toteż nie jest dziwne, gdy z sapiensem gadać mu się niechce :-)
Który nie pamięta nic, co przez wieki go kształtowało.
Znasz określenie:
"Zimny staruch, jak kamień"
To tylko porównanie, czy efekt?
Co to za kamienie wkłada się do słoja zwanego życiem?
Czyż skamieliny nie przemawiają?
Nie pamiętam (sklerotyczny homo maniakus), czy pisałem
o moich odczuciach na targu w Paryżu.
W pigułce.
Byłem na stoisku z maskami wojowników afrykańskich.
Dzięki temu są tanie, że są oryginalne. (w większości)
Byłem sam i pomacać mogłem wszystko.
Huk myśli dobywających się z tych, pozornie martwych,
przedmiotów był tak ogromny, że musiałem uciec.
Do swojej wyimaginowanej rzeczywistości (jestem na wycieczce).
Gadającego z maską człowieka, można chyba uznać za chorego.
Wielki to strach, być chorym :-))
Żywię do wszelkiego tworu, uczucia żywe.
Mecz piłkarski.
Jedynastu chłopa, kazdy ze swoimi 'ekstrawagancjami'.
Każdy jest jednym. Choć chcą wygrać jako zespół.
A po bojsku biega 50 mln. dolarów.
Flaszka pepsi to dolar. Po bojsku biega 50 mln. flaszek pepsi.
Kumasz?
Jak traktujemy, opisując, jakąkolwiek rzeczywistość,
to co robimy?
Spłaszczamy.
W efekcie traktujemy, to co widzimy, jako płaskie,
oddające się za pomocą słów. A takie nie jest - uwierz mi :-)))
Ale nie musisz. :-))
Tak jak nie musisz rozumieć czegokolwiek, tak możesz
zrozumieć relacje płaskie:
> - nie cieszy się z niesprawiedliwości,
A może, cieszy się, czekając na nową generację,
bo doszedł do wniosku, że ta jest zbyt płaska
i niema gdzie się toczyć. :-)))
ett
ps:
czy ktoś słyszał o nowych rakietach Buscha,
mam plotki, a nie wiem co i jak?
|