Data: 2003-11-25 20:33:55
Temat: Re: Szkiełkiem i okiem ponad obłokiem.
Od: "puciek2" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
<bq0afe$9i7$1@news.onet.pl>
>
[...]
> Nie będę cytował "krzaczków" :-)))
Tak, tak już na samym wstępie duża
dawka abstraktów. Porównaj zresztą
tekst Sławka. Nie dziwi Cię podobieństwo
Twojego i tamtego 'wstępu'/'ucieczki'
Oto 'przemawiają' najczystsze abstrakty.
>
> W ramach międlenia słowami:
>
Nie wiem czy mi wybaczysz ale
postąpie zgodnie z Twoją rekomendacją.
Tam niczego o abstraktach nie uświadczysz (IMO).
No może poza obwinianiem kamienia, za to
że ma lepiej.
czyli niestety:
[...]
> Gdzie i kiedy powstaje lęk?
A tu w najczystszej postaci 'się pojawił'
rzeczony abstarakt. Ciekawe dlaczego
akurat ten.
> Którego to, nie odczuwa kamień (w sposób widoczny),
> co nasunęło Ci myśl, o jego 'świetnych' relacjach z otoczeniem.
> (być może z powiedzonka - "zimny jak głaz")
>
Tak po części oficjalnej znów na planie pierwszym.
To co piszesz powinno głównie zaciekawić Ciebie
tzn. skąd to u Ciebie się znalazło w poście bo jest
dość karkołomną konstrukcją. Przeczytaj kilka razy.
Jeśli interesuje Cię moja wersja (w co wątpię),
to w wyciętej z mojego posta (tak przez przypadek)
treści na ten temat jest wiele.
Ale jeśli chcesz więcej to proszę bardzo:
Bo kamień:
- cierpliwy jest, nie zazdrości, nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
- nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego,
nie unosi się gniewem, nie pamięta złego;
- nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz 'współweseli' się z prawdą.
> pozdry
>
> ett
puciek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|