Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.k.pl!news.biskupin.wroc.pl!not-for-mail
From: Ola Zarod <o...@z...com.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci,pl.soc.edukacja
Subject: Re: Szkola, bylo: Re ciezki tornister
Date: Thu, 23 Nov 2000 09:13:54 +0100
Organization: Biskupinska Siec Komputerowa -- http://www.biskupin.wroc.pl
Lines: 42
Message-ID: <3...@z...com.pl>
References: <c...@n...tpi.pl>
<s8_S5.83$Kd1.15979@newsb.telia.net>
NNTP-Posting-Host: zarod1.i.biskupin.wroc.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: opat.biskupin.wroc.pl 974967165 5806 195.116.86.113 (23 Nov 2000 08:12:45
GMT)
X-Complaints-To: a...@b...wroc.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 23 Nov 2000 08:12:45 +0000 (UTC)
X-Notice3: Wiadomosc zostala wyslana przy uzyciu serwera news Biskupinskiej Sieci
Komputerowej
X-Mailer: Mozilla 4.6 [en] (Win98; I)
X-Accept-Language: en
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci:51877 pl.soc.edukacja:8011
Ukryj nagłówki
Magdalena Busk wrote:
> W Polskich szkolach lamie (lamalo) sie wszelkie normy!
Chodziłam do całkiem państwowej podstawówki i wielkiego liceum-molocha (IX LO
we Wrocławiu - pozdrawiam!) i nigdy żaden nauczyciel mnieźle nie potraktował!
Może miałam szczęście?
Oczywiście, często psioczyliśmy na nadmiar obowišzków czy klasówki, ale to było
takie gadanie. Szkoły wspominam bez niechęci. Nie uważam, że to jakiś aparat
przemocy.
Jeśli chodzi o tornistry, to kiedy byłam w podstawówce, były one rzeczywiście
ciężkie i rodzice na wywiadówce uzgodnili, że część rzeczy, które nie sš
niezbędne do odrabiania lekcji w domu, będzie zostawała w klasie, a niektóre
podręczniki (np. do geografii i historii) będš noszone na zmianę przez
"partnerów" z ławki.
Dodam, że nie musieliśmy nosić powszechnych wtedy ohydnych, sztucznych
"fartuszków", rodzice i dyrekcja umówili sie między sobš, jak majš być ubrani
uczniowie.
> Wlasnie Ania Björk
> zwrocila mi uwage na zachowanie dyr. Kozuba w Klanie, ktory zabiera
> dziewczynie komorke, a potem ochrzania ojca... Moze sytuacja jest
> przesadzona, ale to skandal, zeby tak traktowac uczniow i rodzicow. Biedne
> dziecko nic nie zrobi
Biedne dziecko w Klanie oszukiwało rodziców i nauczycieli, robiło jakieś
przekręty z kartami i rachunkami telefonicznymi. W nagrodę podniesiono dziecku
kieszonkowe!!!!
> , ale widac, ze i tatus Oli skulil po sobie uszy... Za
> takie zachowanie w Szwecji, dyrektor szybko, by wylecial z pracy... (Tutaj
> tez nie wolno uzywac na lekcjach komorek.)
Dzwonišce komórki to plaga. W teatrze, szkole, kawiarni...brrrr...
Słyszałam, że w niektórych angielskich szkołach można za to wylecieć. U nas -
nie.
Pozdrowienia z Wrocławia
ola
|