Data: 2000-11-23 12:55:14
Temat: Re: Szkola, bylo: Re ciezki tornister
Od: "Magdalena Busk" <m...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ola Zarod" <o...@z...com.pl> skrev i meddelandet
news:3A1CD1C2.281796BF@zarod.com.pl...
> Magdalena Busk wrote:
>
> > W Polskich szkolach lamie (lamalo) sie wszelkie normy!
>
> Chodziłam do całkiem państwowej podstawówki i wielkiego liceum-molocha (IX
LO
> we Wrocławiu - pozdrawiam!) i nigdy żaden nauczyciel mnieźle nie
potraktował!
> Może miałam szczęście?
> Oczywiście, często psioczyliśmy na nadmiar obowiązków czy klasówki, ale to
było
> takie gadanie. Szkoły wspominam bez niechęci. Nie uważam, że to jakiś
aparat
> przemocy.
Ola, to ja Ci opowiem historie z mojej szkoly: pan profesor: "O widze, ze
mamy nowa kolezanke. A ty dlaczego akurat tu przyszlas? Co, pewnie twoj
tatus jest milicjantem?!" Dziewczyna: "Tatus nie zyje, a ta szkola jest
najblizej mojego domu" ... Pan profesor: "O , przepraszam cie, ale tu
przychodza zwykle dzieci osob na wysokich stanowiskach" (Kolezanka
dojezdzala spory kawalek, spoza Warszawy. Szkola byla publiczna, otwarta dla
kazdego)
> > zwrocila mi uwage na zachowanie dyr. Kozuba w Klanie, ktory zabiera
> > dziewczynie komorke, a potem ochrzania ojca... Moze sytuacja jest
> > przesadzona, ale to skandal, zeby tak traktowac uczniow i rodzicow.
Biedne
> > dziecko nic nie zrobi
>
> Biedne dziecko w Klanie oszukiwało rodziców i nauczycieli, robiło jakieś
> przekręty z kartami i rachunkami telefonicznymi.
A dlaczego zrobila taki przekret?
> Dzwoniące komórki to plaga. W teatrze, szkole, kawiarni...brrrr...
Oczywiscie! Skoro dorosli nie maja umiaru, nie znaja granic dobrego
wychowania, to na pewno chamski nauczyciel nauczy cala rodzine jak nie
wypada postepowac ......
/mb
|