Data: 2000-11-23 21:12:04
Temat: Re: Szkola, bylo: Re ciezki tornister
Od: Ola Zarod <o...@z...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Czy kazdy nauczyciel ma czas i chec, aby starac
> sie wychowac ucznia? Czy kazdy nauczyciel rozmawia z uczniem na takich
> samych prawach? Ilu nauczycieli w kazdej szkole przychodzi do pracy i za cel
> stawia sobie upokorzenie jak najwiekszej ilosci uczniow? Aby tylko
> jednynkami... A mobbing stosowany przez nauczycieli??? Niestety, znam to z
> wlasnego doswiadczenia.
>
> magda
O rety, Magda, współczuję Ci, serio...chodziłaś do jakichś strasznych szkół,
gdzie uczyła Cię gromada sadystów! Musisz mieć mocny uraz do szkoły...
Ja chyba miałam albo
-fuksa, że trafiłam na fajne przedszkole, liceum i podstawówkę (choć jakieś
zgrzyty były na pewno, ale ich w tej chwili nie pamiętam),
-inne podejście do spraw szkolnych, tzn. rozumiałam śmieszne albo czasem
ucišżliwe słabostki swoich nauczycieli.
Sama nie wiem....nie znam nauczyciela, którego celem jest upokarzanie dzieci -
większość stara się jednak uczyć :)
Choć nie wszyscy sš dobrymi psychologami, część może popadła w rutynę i na tych
trafiłaś.
Nie wiem tylko jak nauczyciel ma wychowywać ucznia, którego widzi np. 3 godziny
w tygodniu i to w towarzystwie 25 innych dzieci!
Rodzice widzš swoje dziecko kilkanaście godzin na dobę, czyli ponad sto godzin!
Chyba ich wpływ na postępowanie dzieci jest większy, podobnie jak rówieśników, z
którymi spędzajš kilka godzin dziennie.
Wydaje mi się, że PRZECENIASZ WPŁYW SZKOŁY na osobowość ucznia.
Dobranoc
Ola
|