Data: 2006-07-21 13:30:50
Temat: Re: Szkoła i takie tam.
Od: "aga-chello" <j...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
gazebo napisał(a):
> aga-chello wrote:
> >
> > > czego? blednie uciekasz w opcje zrzucania przeze mnie roli wychowawczej
> > > na szkole, odchodzac od szkoly a pozostajac przy antykoncepcji, np.
> > > wniesienie oplaty za wypisanie recepty na tabletki antykoncepcyjne, mam
> > > nauczyc dziecko lac w morde aptekarza/lekarza za odmowe wydania tego co
> > > sie nalezy? ja je mam nauczyc reagowac adekwatnie do sytuacji, ale
> > > indoktrynacji nie przeskocze bo nie jest rola rodzica walka z nia
> > >
> > Dziecko jest bombardowane pogladami z zewnatrz na roznym poziomie.
> > W korygowaniu pogladow wlasnych dzieci, rodzice to najbezpieczniejsci
> > partnerzy, bo sa najblizej. Jak z tego korzystaja to jest juz inna para
> > kaloszy.
>
>
> jestes zwolenniczka uczenia plywania poprzez wrzucenie dziecka do
> jeziora albo piszesz nie na temat, do ktorego soe odnioslem
>
> > W obronie edukacji i ksztaltowania wlasciwych postaw wlasnego dziecka
> > warto nawet lac w morde ,a napewno ostro zaprotestowac. Najwiecej
> > glupot mlodziez robi w okresie dorastania. Skutki spadaja wtedy na
> > rodzicow.
> > Lepiej niech poglady beda pod kontrola rodzica.
>
>
> dziad swoje a baba swoje
>
Tak bywa. Niestety.
> blednie uciekasz w opcje zrzucania przeze mnie roli wychowawczej na
> szkole
>
|