Data: 2004-06-02 11:08:32
Temat: Re: Szminka się kończy i ...
Od: "Ligeia" <e...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Renya wrote:
> Ponieważ na grupie jest cała Polska, a nie tylko panie z Poznania ;),
> zapytam ostrożnie: czy zdarza wam się po wyczerpaniu właściwej części
> pomadki wydłubywać resztę palcem i rozsmarowywać na ustach? (bo fajna
> pomadka, bo daleko do drogerii, bo nie może się zmarnować...).
Ja lubię wykańczać kosmetyki do końca, ale szminki raczej nie wydłubuję. Być
może nie natrafiłam jeszcze na żadną, która byłaby aż tak rewelacyjna. :-)
> Ja od
> razu się przyznam, że tak, głównie z pierwszego powodu, po za tym
> rozsmarowywanie palcem to dość dobra metoda nakładania szminki.
To prawda. Ja jeszcze polecam pędzelek.
Ligeia
--
"(...) co mi po tej dziewicy, która skromnie oczy spuści, jakby drzemać
chciała, ustek niewinnie przysznuruje i nic nie da w życiu prócz praw
kodeksem zawarowanych." N.Żmichowska "Poganka"
|