Data: 2002-03-20 14:24:49
Temat: Re: Sznyty
Od: "Slawek 'IDEall' Fydryk" <s...@k...tpnet.lt>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał(a)...
> Ufać komuś, kto robi sobie sznyty na przedramionach to duża
> lekkomyślność
A czym zalsuzyla sobie na brak zaufania ? sznytami ?
Czy mozna zatem ufac komus, kto robi sobie tatuaze , szczegolnie te nacinane
? To tez okaleczanie sie podczas "zabiegu" . Bardziej przemyslalne ? Z tego
co czasem widac, wcale nie.
> To nie jest kwestia szufladkowania, tylko umiejętności przewidywania
> skutków charakterystycznych dla pewnych typów zaburzeń osobowości
> zachowań.
[...]
> Niekoniecznie.
> Nie jest oczywiste,
Takie przewidywanie to tak jak: na ruchliwej ulicy rozjedzie mnie auto,
niekoniecznie i nie jest to oczywiste; czy odrazu wiec, mam nie przechodzic
przez nia ?
SF
|