Data: 2008-02-06 08:40:34
Temat: Re: Szpadle i Milosc
Od: Kresowiec <i...@t...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kochani! (tak, nie wstydze sie tego slowa!),
odkad milosciwie nam wspolpanujacy Donald rzucil to staropolskie
zawolanie: "Kochajmy sie!" - zbijajac ichmosciow, podlaskich szaraczkow
z pantalyku, nawet na tej grupie milosc ogarnela tak brutalne tematy jak
szpadle. Zewszad poplynely rady podane ze szczerego, kochajacego serca.
Tego proboszcz porywajacym kazaniem nie jest w stanie osiagnac, co ja
wzmianka, ze siwieje i lysieje i w ogole tak mi zle i tak niedobrze.
Kochani, dziekuje Wam z calego serca. Ja tez Was kocham caly sercem!
Jesli Wam cos doskwiera, pozwolcie sobie pomoc. Jestem wzruszony ta
grupa, ogrodnicza solidarnoscia. Wiecie co? Tak sie tymi wyrazami
milosci przejalem, ze mam nawet propozycje. Wiadomo powszechnie, ze
wszystko, co najlepsze pochodzi z Ameryki. (No, z wyjatkiem szpadli, bo
o tych juz wiem, ze ze Szwecji). Tam juz dawno wszyscy ze wszystkimi sie
kochaja. I tam wlasnie wymyslono "Cuddle Party". Proponuje na nastepny
zjezdzie taka wlasnie przytulankowa impreze urzadzic. Szpadle i sekatory
na wszelki wypadek beda odbierane przy wejsciu. Atmosfera na
pl.rec.ogrody jest coraz lepsza, milosciwsza ale po tym stanie sie
jeszcze bardziej milosna. O technikach i dodatkowych gadzeta
porozmawiamy wieczorem jak dzieci pojda spac.
Wasz kochajacy,
Irek
|