Data: 2004-09-13 12:25:46
Temat: Re: Sztuczna uroda (?)
Od: Barbara Anna <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
magda:
> Nie rozumiem o co Ci chodzi wogole? Nie mozesz zniesc mysli, ze dziecko ma
> prawo do takiego widzenia naiwnego widzenia swiata? Ze mama jest piekna i
> prawie sie nie maluje? Ze kobieta stroi sie dla swojego mezczyzny i dla
> nikogo wiecej? Ze nie musi miec makijazu i tracic pieniedzy bo dla swojego
> mezczyzny jest piekna?
Alez Magdo, niech on sobie mysli co chce i wierzy w co chce. Ale jesli przychodzi
tu z jakas dziwna teoria dotyczaca wydawania pieniedzy na kosmetyki zamiast na
rachunki i zyciu na koszt znajomych - wyglaszana zreszta tonem "uwaga zaraz
was oswiece" - to przepraszam, ale sam sie podklada i nie ma powodu oczekiwac,
ze ktos bedzie go za to podziwial. Chcial sprowokowac, to ma.
Pomijam juz to, ze wcale nie odebralam jego pierwszego postu tak jak Ty,
nie bylo tam idealizmu, a pretensje do swiata i ludzi i jakies smieszne proby
prawienia moralow.
Pozdrawiam :)
BA
|