Data: 2000-06-09 05:41:07
Temat: Re: Szyderstwa - dlaczego?
Od: d...@a...com.nospam (Magdalena)
Pokaż wszystkie nagłówki
Astec SA b...@a...pl napisal:
[zachowanie sie osoby, ktora wyszydzaja inni nie ma wplywu na zachowanie sie
osob wyszydzajacy]
>> Bardzo dużo ma do rzeczy. Jest coś takiego jak syndrom ofiary. Poczytaj
>> troszke na ten temat.
>
>Bucha cha cha cha cha!!!!! Daj spokój, nie ze mną te politycznie poprawne
>numery ;)) NIE MA syndromu ofiary w tym kontekście. Są tylko ludzie,
>którzy uwzięli się na kogoś bo są bezmyślni lub im się wydaje, że są
>bezkarni.
Oczywiscie, a my piszemy na grupie swiat.asteca.pl, a nie pl.sci.psychologia
itd. Moze Robinson jak przebywal na wyspie nie mial wplywu na zachowanie ludzi
np. w Polsce, ale zazwyczaj wchodzimy z innymi w interakcje - zachowanie obu
stron ksztaltuje (mniej lub bardziej) sie nawzajem (=ma na siebie wplyw).
Rozumiem dlaczego uwazasz, ze zachowanie jednostki nie ma absolutnie zadnego
wplywu na zachowanie sie grupy (i wielu z nas, ktorzy korzystaja z grup
dyskusyjnych od jakiegos czasu tez wie), ale pisz te swoje *prawdy* (eufemizm)
na grupie, gdzie nie beda wygladaly tak absurdalnie (mysle, ze jest taka grupa,
ktora mozesz nazwac domem). A Ty jak Ekspert chcesz (jestes?) byc specjalista w
kazdej dziedzinie. Nie zapominaj, ze narzedzie, ktore sluzy do wszystkiego, nie
sluzy do niczego.
A to, ze akcja wywoluje reakcje wiedza zazwyczaj juz dzieci (te bystrzejsze,
niech Ci bedzie).
Nie mowiac juz o znanym powiedzeniu, (bardzo madrym zreszta): kazdy kij ma dwa
konce.
PS. OK, jak juz sie upierasz, ze zachowanie tego chlopaka, o ktorym tu mowa nie
ma _zadnego_ wplywu na zachowanie sie tamtej grupy, to zechciej to poprzec
dowodami. Rozumiem, ze jesli tak autorytatywnie twierdzisz ze czegos NIE MA, to
masz na to jakis dowod?
Magdalena
|