Data: 2000-06-09 06:33:00
Temat: Re: Szyderstwa - dlaczego?
Od: "Aleksander Nabaglo" <...@w...krakow.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
!
"Hans1" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:QiG%4.12234$qi.313007@news.tpnet.pl...
> Czy prawo broni jednostkę przed szyderstwami ze strony grupy?
Nie broni i nigdy nie bedzie branic (nawet, gdyby bylo zapisane,
ze broni).
> Mój brat ma przechlapane w szkole średniej. Klasa się z niego
nabija.
> Codziennie jest narażony na jakieś docinki słowne. Rzucaja w
niego
> papierkami gdy jest przy tablicy. A raz nawet wciągneli go do
łazienki i
> zmoczyli włosy pod kranem. Mam wielką ochotę rozkwasić komuś
łeb. Czy jest
> jakiś sposób aby to ukrócić? Dlaczego to ma miejsce?
Poniewaz klasa wybrala sobie jego na kozla ofiarnego.
Nie nalezy z tym walczyc.
Nalezy zmienic szkole.
Jezeli klasa potrzebuje miec swojego kozla ofiarnego
i stale daje sie komus takiemu solidnie we znaki,
to znaczy, ze tamta szkola jest ZŁA jako calosc.
To znaczy nie zajmuje sie naprawde nauczaniem,
tylko pozorowaniem nauczania. Wszelkie intrerwencje
u nauczycieli beda pozorne - zaden nauczyciel nie pochwali
tego, co robia uczniowie, albo nawet bedzie twierdzil, ze to
na pweno nie mialo miejsca, albo moze sie kiedys zdarzylo,
ale nie ma znaczenie itp. itd.
I moze sie okazac, ze prowodyr(zy) tych zachowan, to syn
pana doktora-ordynatora, albo pana dyrektora, albo
innego bardzo szanowanego i wplywowego goscia.
Powtarzam stanowczo: tamta szkola jest zla (nawet jesli
jest modna i ma bardzo dobra opinie). Czas, gdy ma sie
lat nascie jest zbyt cenny na to, aby wlasnym kosztem
naprawiac swiat, trzeba sie zajac swoim rozwojem
a nie prostowaniem tego, co chrzania belfrzy!
--
A.
|