Data: 2012-02-07 18:03:26
Temat: Re: Szymborska nie żyje.
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-07 18:17, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 07 Feb 2012 10:16:22 +0100, zażółcony napisał(a):
>
>> W dniu 2012-02-06 20:34, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 06 Feb 2012 16:23:06 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-02-06 16:04, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 06 Feb 2012 14:37:58 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2012-02-06 13:28, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Mon, 06 Feb 2012 10:50:25 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> W dniu 2012-02-04 14:25, Ikselka pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jedyną moją traumą było, jak ono sobie będzie radziło w życiu w tym
>>>>>>>>> "dzisiejszym" świecie. Ciągle zadawałam sobie pytanie, czy aby się nie
>>>>>>>>> pomyliliśmy wychowujac ją na taką jaką jest (czułą, dobrą, delikatną,
>>>>>>>>> wrażliwą, ale i pewną siebie, przebojową, rzutką, twórczą, niepokorną) - a
>>>>>>>>> tu proszę, pyk, i moja jedyna trauma znikła :-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> A używa środki antykoncepcyjne, czy otwarcie(...) ryzykuje, że jej
>>>>>>>> te wszystkie fakultety i przebojowość zje szóstka dzieciątek ?
>>>>>>>
>>>>>>> Nie używa. //z różnych powodów.
>>>>>>> Używa głowy.
>>>>>>> Jak dotąd nic jej sukcesów nie zeżarło.
>>>>>>
>>>>>> Kiedy ja byłem w jej wieku, to ho ho ... :)))
>>>>>
>>>>> Miałeś sukcesy czy szóstkę dzieciątek?
>>>>> A... uważasz, ze jednocześnie nie sposób?
>>>>
>>>> Sposób, ale nie dla każdego, a o sukcesach zawodowych
>>>> obojga rodziców to raczej nie mam mowy. Chyba, że mowa
>>>> o marginalnych bogaczach.
>>>
>>> A o wspomagającej roli rodziny już nie ma mowy w dzisiejszym świecie?
>>> No tak, KTO dziś ma taką rodzinę, prawda? :->
>>>
>>>> Moi dziadkowie od strony matki mają ... 17 wnuków ?
>>>> Odejmijmy moją mamę - 3 i jej siostrę - kolejne 3,
>>>> zostaje 11 dzieci do podziału na jej brata i jeszcze
>>>> jedną siostrę. 5 i 6 ?
>>
>> A masz Ty jakieś pojęcie, jak to naprawdę jest w rodzinie
>> z 5-tką dzieci ? Jak wygląda 'kariera zawodowa' w takiej
>> rodzinie (dodajmy: żyjącej w mieście), jak wyglądają dylematy
>> rodzinne, jakie muszą podejmować decyzje ? Jak się
>> potem powodzi dzieciom ?
>
> A spytaj rodzinę Steczkowskich na przykład. Po co tu.
Jeśli uważnie czytałaś, mi wystarczy pogadać z jednym czy nastym
kuzynem/kuzynką. Albo z ciociami/wujkami. Pytam się Ciebie,
teoretyczko.
|